Spadające do rzeki krople deszczu napowietrzają wodę na całej jej powierzchni. Z kolei wiatr przesuwa zabójczą falę na północ. Dziś niedotlenione wody dotarły do jeziora Dąbie. Tu natychmiast spadł poziom tlenu. Najgorsza sytuacja jest w Szczecinie, w okolicach Mostu Cłowego, gdzie pomiary wykazywały zaledwie 1,3 mg/l, a minimalna wartość niezbędna dla ryb to 4,0 mg/l. Pojedyncze śnięte ryby można zauważyć również przy Bulwarach.
Ale są miejsca, gdzie sytuacja powoli się poprawia. Na południu, na wysokości Widuchowej powietrza jest już w wodzie sporo: powyżej 4 mg/l (dochodzi nawet do 7 mg/l).
- Przekazano mi, że tam udało się już uprzątnąć śnięte ryby - mówi wojewoda. - Przypłynęła lepsza woda. Życie wraca do rzeki. Widoczna jest zmiana na plus.
Ale stan natlenienia Odry jest cały czas jest tragiczny - tak wynika z oficjalnych danych przekazywanych przez służby wojewody zachodniopomorskiego. W weekend zainstalowano więc kolejne pompy napowietrzające. Dzięki temu, w tej chwili pracuje 31 pomp w 7 lokalizacjach. Wszystkie przepompowują w sumie 40 tys. litrów wody na minutę. Dwie pompy pracują przy Moście Długim.
- Tu też notujemy drastycznie niskie wartości tlenu w wodzie - wyjaśnia Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski. - Pompy dużej wydajności, które zadysponowałem pochodzą z zasobów Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie i magazynów kryzysowych Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Zainstalowane pompy przetłaczają wodę wyrzucając ją w górę, tak aby jak najmocniej mieszała się z powietrzem.
- W ten sposób natlenia się przynajmniej górne części wody, najbliżej tafli - mówi wojewoda. W miejscach, w których działają pompy, m.in. w Gryfinie, w Moczyłach, a także w Szczecinie: na Dziewokliczu, na przystani przy ul. Perkuna oraz w Siadle Dolnym, sytuacja się poprawia. - Nie jesteśmy jednak w stanie tym działaniem odwrócić niekorzystnych warunków związanych z brakiem tlenu. Ryby się duszą.
W efekcie z Odry wciąż wyławiane są śnięte ryby. Na rzece ustawionych jest 29 zapór w 17 lokalizacjach. Oficjalnie w Zachodniopomorskiem do utylizacji przekazano już 134 tony ryb i skorupiaków. Najgorzej było w weekend. W niedzielę utylizowano 28 ton ryb - w tym 20 w Szczecinie. Dziś w mieście wyłowiono już "tylko" dziesięć ton. Sytuacja więc się poprawia.
Niestety, po ostatniej poprawie pogody, czyli w potocznym znaczeniu jej pogorszeniu (nastąpił spadek temperatury i spadł deszcz), prognozy dla Odry są niekorzystne. Meteorolodzy ponownie zapowiadają upały: w czwartek 26 st. C., w piątek i w sobotę 28 st. C.
Dlatego Zbigniew Bogucki zapowiedział, że nadal kontynuowane będą prace przy odławianiu śniętych ryb.
- Wciąż będziemy też obserwować rzekę i prowadzić badania jakości wody - dodał.
Cały czas prowadzony jest monitoring wszystkich ujęć wody pitnej nadzorowanych przez sanepid i zlokalizowanych wzdłuż Odry. Jak zapewnia Michał Ruczyński, przedstawiciel wojewody, jakość wody w tych ujęciach na szczęście nie budzi zastrzeżeń.
Regularnie badana jest także woda w morskich kąpieliskach na terenie gmin Świnoujście, Międzyzdroje i Dziwnów. W większości badania nie wykazują niczego niepokojącego, a dodatkowo w Dziwnówku nie stwierdzono już Escherichia coli, które spowodowały zamknięcie kąpieliska w weekend.
- Sanepid zdecydował jednak o zamknięciu jednego z kąpielisk w Świnoujściu - poinformował wojewoda.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?