Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM Trendy. #Wnętrza: Dom otwarty vs. dom intymny [zdjęcia]

MM Trendy
Znaleźli prześlicznie położoną działkę w okolicach Szczecina, by postawić tam parterowy dom z czterema sypialniami. Zaprojektowała go architekt Dominika Kulesza-Żolik, która zaproponowała też wystrój wnętrza.

Tekst: Bogna Skarul / Foto: Archiwum

- Inwestorzy od razu zaznaczyli, że chcą mieć podział domu na część dzienną, w skład której wchodzić ma salon z kominkiem, jadalnia i kuchnia, jak również pomieszczenia gospodarcze - oraz część prywatną, intymną, do której dostęp mają wyłącznie domownicy, czyli sypialnie, łazienki i garderoby. Zależało im również na tym, by dom był parterowy, co miało wpływ na jego wielkość, rozłożystość.

Salon z antresolą

Centralną część domu stanowi 50-metrowy salon, który z uwagi na rozwiązania bryły domu jest bardzo wysoki. W najniższym miejscu osiąga 4,8 metra, a najwyższym - 6,6 metra. Taka wysokość mogłaby nieco przytłaczać, onieśmielać, a z założenia salon miał być nowoczesnym i przytulnym wnętrzem.

- By wizualnie ocieplić klimat przestronnego salonu - mówi projektantka Dominika Kulesza-Żolik - zaproponowałam budowę poziomu pośredniego - antresoli. Pan domu na początku był nieco sceptyczny, ale w rezultacie okazało się, że to jego ulubiony zakątek domu.

Tu znalazły się półki na książki i bibeloty przywiezione z całego świata. Tam też gospodarze ustawili stół bilardowy, a na ścianach powiesili obrazy. Całość antresoli jest otwarta na salon i duże przeszklenie od południa.
Na część prywatną domu, oprócz pokojów chłopców, składa się jeszcze sypialnia rodziców, ich garderoba i łazienka. Synowie mają osobną łazienkę.

Reszta domu to kuchnia, salon i jadalnia, w której musiał zmieścić się dość pokaźny stół, na co najmniej 12 miejsc. Krzesła w jadalni są włoskiej firmy Pedrali, wykonane z trwałego plastiku w kolorze białym z nogami ze stali chromowanej. Obok jest kuchnia z zaprojektowanymi przez Dominikę Kuleszę-Żolik meblami, które opracowała i wykonała szczecińska firma Bohuń & Bohuń.

- Początkowo gospodarze nie chcieli wyspy w kuchni, ale udało mi się przekonać ich do tego pomysłu - mówi projektantka.

Pomieszczenie jest spore, ale na dwóch ścianach są okna, więc była możliwość zaprojektowania wyłącznie podblatowych szafek. Nie było mowy o tych wiszących. Jedynie na zakończeniu blatów można było postawić - z jednej strony zabudowę z lodówką, a z drugiej zabudowę z piekarnikiem i ekspresem do kawy.

- To byłoby zdecydowanie za mało - tłumaczy architektka. - Poza tym tę dość sporą przestrzeń trzeba było jakoś wypełnić.

Na ścianie między blatem z płytą kuchenną a okapem nie ma typowych kafli, za to zainstalowano lakobel. To szkło hartowane, malowane z jednej strony, które idealne jest w utrzymaniu czystości podczas przygotowywania posiłków. Szafki pokryte są niezwykle cienkim blatem z grafitowego konglomeratu, który oplata wszystkie meble kuchenne niczym wstążka. Część wyspy kuchennej przeznaczona została na specjalną szafkę na wina.

- Cała kuchnia to projekt indywidualny - mówi z dumą projektantka. - Tak samo jak łazienki w domu.

Łazienki w szarej tonacji

Na tle grafitowej płytki ściennej z pięknym motywem fali, mocnym akcentem rysują się umywalki na półkach w naturalnej okleinie dębowej, robione pod wymiar, na zamówienie, przez stolarzy z firmy Bohuń & Bohuń. Po przeciwnej stronie stoi piękna wanna firmy Marmorin. Do pełni szczęścia, rozkoszując się kąpielą, brakowało przy niej półki, na którą można byłoby postawić choćby lampkę wina, świeczki czy po prostu mydło.

- Producent zgodził się na wprowadzenie zmian i wykonał naszą wannę z półką. Teraz, oprócz niezwykle pięknego kształtu, jest również bardzo funkcjonalna - tłumaczy Dominika Kulesza- Żolik.

Podłoga wyłożona jest jasnoszarym gresem. To ulubiony materiał architektki. - Bo jest trwały, nie zmienia koloru, ani faktury, a w tej chwili mamy ogromny wybór gresów - podkreśla.

Architekt Dominika Kulesza-Żolik dość długo namawiała gospodarzy na zainstalowanie wiszącego na całej długości lustra oświetlenia. - Bo przećwiczyłam taki sposób oświetlenia w swojej łazience - tłumaczy. - Często instaluje się kinkiety z boku lustra albo nad lustrem, punktowo, a to nie zawsze wystarcza, przede wszystkim paniom, które w łazience robią sobie makijaż. Nad lustrem wisi więc najzwyklejsza jarzeniówka, ale w stylistycznie prostej oprawie.

W najgłębiej położonym miejscu łazienki zainstalowano wielofunkcyjną kabinę prysznicową z sauną parową. Gospodarze marzyli o tym od dawna i nie było opcji by z niej zrezygnować.

Dwie strefy

W pokoju dziennym są dwie strefy - jedna, służąca wyciszeniu, z zabudowanym kominkiem z nietypową okładziną zewnętrzną z czarnego szkła, i druga - po przeciwległej stronie - rozrywkowa, z dużym multimedialnym, szklanym panelem. Ponad 50-calowy telewizor wisi na ścianie, która optycznie miała zmniejszać bardzo przestronne wnętrze. Ściana jest tylko do wysokości antresoli.

- Chodziło o to, aby nie zamykać przestrzeni i jednocześnie pokazać ciekawą konstrukcję dachu - twierdzi projektantka.

Meble wypoczynkowe w salonie wykonane z wysokiej klasy skóry w kolorze czarnym, wyszukane i zamówione przez inwestorów w sieci. Stolik Calligaris Dakota z czarnego szkła stylistycznie nawiązuje do całości. Wypoczynek jest w kolorze czarnym, bo inwestorzy z przyczyn praktycznych nie zdecydowali się na jasne meble. Podłoga w salonie także wyłożona jest szarym gresem z fakturą lappato, czyli powierzchnią, na której doskonale widoczny jest kontrastowy efekt połączenia matu i poleru. Faktura powierzchni powoduje, że płytka do złudzenia przypomina oblodzony kamień. W salonie swoje miejsce znalazła również dostojna, stojąca na długim, łukowym wysięgu lampa. - Od razu przypadła inwestorom do gustu - twierdzi projektantka. - To design z lat 60. ubiegłego wieku. W tej chwili szalenie modne także u nas.

Sypialnia jest wykonana w odcieniu pudrowego burgunda z wyróżnioną ścianą w zagłowiu łóżka, pokrytą grafitową tapetą z motywem kwiatowym. - W pierwszym momencie pan domu nie chciał przystać na motyw kwiatów w jego sypialni, ale po przedstawieniu różnych możliwych rozwiązań dostrzegł słuszność tej propozycji i zaakceptował ją - opowiada Dominika Kulesza-Żolik.

Nad oknami wiszą zasłony i rolety rzymskie w kolorze parę tonów ciemniejszym niż ściany. Za oknem widać część ogrodu, ponieważ do sypialni ma wpadać smuga zachodniego światła. - To tak na dobranoc - mówi projektantka.

W liczbach
Cały dom ma 267 metrów kwadratowych na parterze, ponad 55 metrów kwadratowych podwójnego garażu i 46-metrową antresolę. Leży na ponad 0,35 ha (3500 m2), działce z tarasem i pięknie zaprojektowanym ogrodem.

Ogrzewanie domu zapewnione jest dzięki tradycyjnym źródłom ciepła, ale zastosowano również ekologiczne rozwiązania zapewniające wspomaganie rozwiązań podstawowych. Latem wodę podgrzewają pompy ciepła typu powietrze-woda i kolektory słoneczne. Wentylacja mechaniczna pomieszczeń zakłada odzysk ciepła poprzez zastosowanie rekuperatora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto