Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM Trendy. #Rozmowa: Sięgać gwiazd i jeszcze dalej

MM Trendy
MM Trendy
Jolanta Drąszkowska
Jolanta Drąszkowska Sebastian Wołosz
Jolanta Drąszkowska, prezes i właścicielka firmy Neptun Developer, zaprosiła do Szczecina Wojciecha Siudmaka oraz Rafała Olbińskiego. W planach są kolejni mistrzowie.

Tekst: Krystyna Pohl / Foto: Sebastian Wołosz

- Kto był Pani mistrzem?
- Od czterdziestu lat jest nim Helena Pilarska, moja przyjaciółka. Jest mistrzem w zawodzie, trosce o rodzinę, w odbiorze i tworzeniu sztuki. Maluje, pisze wiersze, emanuje optymizmem, pozytywną energią, miłością do ludzi. Wzrusza mnie, inspiruje. W niektórych dziedzinach staram się chociaż jej dorównać.

- Mistrz jest ważny w życiu?
- Bardzo. Ważne jest, aby szczególnie młodzi ludzie mogli na swojej drodze spotkać mistrza, by dane im było czerpać z jego wiedzy, doświadczenia, by jego dokonania były dla nich inspiracją, drogowskazem.

- Zapewne z tego przekonania narodził się program „Sięgajcie gwiazd. Spotkanie z mistrzem”? Wojciech Siudmak powiedział o nim, że to wzór dobrze pojętego mecenatu, w którym chodzi przede wszystkim o moralny i uczuciowy wkład w kształtowanie osobowości.
- Program narodził się z chęci pomocy, zrobienia dla innych czegoś dobrego i koniecznie trwałego. W 2010 roku nasza firma obchodziła dziesięciolecie, miała na koncie prawie tysiąc wybudowanych mieszkań. Pomyślałam, że warto to uczcić, ale nie banalnym bankietem, a czymś trwałym. Rozważaliśmy pomysł renowacji któregoś z miejskich pomników. Ale mój kolega od czasów licealnych i studenckich, Grzegorz Dowlasz podpowiedział bym zainteresowała się Liceum Plastycznym. Z córką Dorotą Kawecką, wówczas dyrektorem Neptun Developer, jechałyśmy na spotkanie z dyrektorem liceum Arturem Sawczukiem. Po drodze rozmawiałyśmy o sposobach pomocy, zastanawiałyśmy się nad potrzebami szkoły, kwotą jaką chcemy przeznaczyć. I wtedy Dorota zaproponowała: „powiemy krótko, sięgajcie gwiazd”. Bardzo mi się spodobały te słowa, bo oznaczały, że możliwości są nieograniczone.

- W szkole powstała profesjonalna galeria, Pani firma wyposażyła technicznie pracownię graficzną, ufundowała stypendia…
- Ale ciągle brakowało elementu inspiracji. I wtedy narodził się pomysł spotkań z mistrzami. Ich wyboru dokonuje szkoła. Wspólnie zapraszamy, a moja firma pokrywa koszty podróży, wystawy ich prac i kilkudniowego pobytu w Szczecinie. Uczestniczyłam w tych spotkaniach mistrzów z uczniami, obserwowałam jak są dla nich ważne, z jaką uwagą słuchają opowieści artystów o ich drodze na szczyt, drodze do gwiazd. Zapamiętają te spotkania do końca życia, niezależnie jak dalej potoczą się ich losy. Nie ukrywam, że dla mnie osobiste poznanie tak wielkich artystów też jest bardzo ważne. Cieszę się, że nasza znajomość trwa nadal.

- Wojciech Siudmak w czasie pobytu w Szczecinie opowiedział o swoim przedsięwzięciu, które nazwał Światowy Projekt Pokoju „Wieczna Miłość”. Ma to być połączenie dziełami sztuki różnych miast świata, służące rozwojowi idei harmonii, tolerancji, pokoju. W 2013 roku pierwszy pomnik został odsłonięty w Wieluniu. Pani została zaproszona na tę uroczystość.
- Byłam zaszczycona, bo idea tego projektu jest mi bardzo bliska, zaangażowałam się też w jego realizację. Pojechaliśmy całą rodziną, z wnukami. Wieluń to miasto rodzinne pana Siudmaka. To też miasto, na które spadły pierwsze bomby we wrześniu 1939 roku. W zeszłym roku, 1 września odbyło się uroczyste odsłonięcie pomnika, którego autorem jest Wojciech Siudmak. Przedstawia zbliżone do siebie twarze kobiety i mężczyzny, dwie planety zawieszone w przestrzeni kosmosu, które łączą się orbitami tworząc znak nieskończoności.

Pomnik jest symbolem pokoju, piękna i uniwersalnej harmonii. Kolejnym etapem projektu było wręczenie statuetki - miniatury pomnika „Wieczna Miłość” kompozytorowi Wojciechowi Kilarowi. Uroczystość odbyła się w Kielcach w Filharmonii Świętokrzyskiej. Byłam wzruszona, że to mnie przypadł w udziale zaszczyt wręczania nagrody tak wybitnemu kompozytorowi.

- Trudno było zaprosić do Szczecina światowej sławy malarza i plakacistę Rafała Olbińskiego?

- Tej sztuki dokonał pan Artur Sawczuk, dyrektor Liceum Plastycznego, a wspomagała go moja córka Dorota Kawecka. Nie było łatwo. Wiem od pana Olbińskiego, że spodobała mu się idea spotkań młodzieży z mistrzami. Uczniowie byli zachwyceni opowieścią o jego karierze zawodowej, warsztatami, które prowadził. A on sam przyznał, że w każdym zawodzie ważne są relacje mistrz - uczeń. Że będzie szczęśliwy i dumny, gdy te jego uwagi okażą się inspirujące chociaż dla kilku osób, bo on sam wiele zawdzięcza swoim mentorom i teraz może oddać to co kiedyś sam dostał. Wizyta pana Olbińskiego upewniła mnie, że ten program należy kontynuować.

Jolanta Drąszkowska

jest współorganizatorką programu „Sięgajcie gwiazd. Spotkanie z mistrzem”. Ten unikatowy program edukacyjny realizowany jest w Licem Plastycznym w Szczecinie. Do szkoły, na spotkania i warsztaty z uczniami są zapraszani światowej sławy artyści plastycy. W 2011 roku gościem był krakowski malarz i grafik Leszek Sobocki, w następnym roku przyjechał z Paryża malarz Wojciech Siudmak. A w lutym tego roku zajęcia z uczniami poprowadził mieszkający w Nowym Jorku malarz i plakacista Rafał Olbiński. Spotkaniom towarzyszą wystawy prac artystów i uczniów.


Zobacz, gdzie znajdziesz nasz bezpłatny magazyn »


[Czytaj również on-line:

MM Trendy. Szczecin | Styl | Moda | Kultura. Serwis »](http://www.mmszczecin.pl/trendy)


od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto