Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

#MM Trendy poleca: Restauracja Botanic - ambitnie i ze smakiem

Agata Maksymiuk
Słyszałam, że niczego tu nie brakuje – dogodna lokalizacja, efektowny układ wnętrza i ambitne menu. W dodatku lokal nie skończył jeszcze roku, a już zdobył dwa renomowane wyróżnienia kulinarne. Zachęcona pozytywnymi opiniami szczecinian postanowiłam sprawdzić, w czym tkwi sekret Restauracji Botanic.

Być może to wpływ pory roku lub kwitnącego otoczenia (dosłownie i w przenośni), ale Restauracja Botanic nie może się nie podobać. Centrum miasta, ułatwiony dojazd dzięki sąsiedztwu dużych arterii drogowych i komunikacji miejskiej. Do tego interesujący układ wnętrza i wykończenie. Styl botaniczny pojawia się na tapecie, we wnękach ściennych, na fotelach i oczywiście na talerzach – w końcu nazwa zobowiązuje.

Gdzieniegdzie łączy się z rustykalnymi i industrialnymi elementami – drewniane belki na suficie i metalowe lampy. Wszystko ze smakiem i w odpowiedniej równowadze. Sala wyraźnie dzieli się na dwie części: kameralną, sąsiadującą z barem - ze stonowanymi barwami, gdzie stoły są do siebie ustawione równolegle i otwartą - z różnorodnymi kształtami i kolorami krzeseł i stolików. Efektowny wystój sprawia, że oczekiwanie na obsługę mija na robieniu zdjęć na Instagram i lokalizowaniu się na Facebooku.

Menu jest proste, ale ambitne. Można tu zacząć od śniadania, przyjść na lunch, obiad i kolację. Niezależnie od pory dnia, karta dań kokietuje regionalnymi składnikami. Pojawia się świnia złotnicka, pstrąg z Zielenicy, ale też sery z Wołczkowa. Jest coś jeszcze, coś zupełnie wyjątkowego – czekolada. Znacie ten słodki zapach rozchodzący się po mieście, szczególnie w okolicy bulwarów? Na pewno! Kto go nie zna? Otóż w Szczecinie, tylko tu, w restauracji Botanic można skosztować wyrobów fabryki czekolady Gryf, zarówno w wersji do picia, jak i w deserze - białą lub ciemną. Wracając do dań głównych, decyduję się na pstrąga tęczowego w towarzystwie pora duszonego na winie w sosie cytrynowym, podanym na puree ziemniaczano-chrzanowym. Przed pierwszym kęsem warto zrobić zdjęcie. (Ogromny plus za kolorowe talerze!)

Po pierwszym kęsie wiele się wyjaśnia. Czuć, że szef kuchni nie próbuje niczego udawać i swoje małe arcydzieła tworzy z naprawdę wysokiej jakości składników. Co istotne, wie jak się z nimi obchodzić, dlatego danie nie jest przekombinowane, ale interesujące. Z każdym kęsem czuć coś nowego. Nic dziwnego, że lokal znalazł się na liście Zachodniopomorskiego Dziedzictwa Kulinarnego, a także został wyróżniony w katalogu Poland 100 Best Restaurants. Aż żal kończyć tego pstrąga. Może jeszcze skuszę się na deser. Kto by nie chciał spróbować tej czekolady?

Zanim tu przyszłam, słyszałam, że niczego tu nie brakuje. I dobrze słyszałam!

Prócz standardowej oferty, istnieje również możliwość zarezerwowania sali na przyjęcie okolicznościowe lub spotkanie biznesowe. Dla tych, którzy zakochają się w tutejszych smakach, istnieje też możliwość zamówienia cateringu. A jeśli gości na naszym spotkaniu będzie więcej niż może pomieścić mieszkanie, to warto wziąć pod uwagę sąsiadującego bezpośrednio z lokalem JTB Residence Aparthotel. Ale o tym następnym razem. Tymczasem polecam wybrać się na obiad lub chociaż deser.

Botanic Restaurant & Cafe
Krzywoustego 14, Szczecin
Rezerwacje: 733 111 140
FB: @botanicrestaurant | Instagram: @botanic_restaurant

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto