- Jestem malarzem, rysownikiem, a Arek fotogorafem - mówi Marta. - Po studiach zderzyliśmy się z rzeczywistością, bo ze sztuki bardzo trudno żyć. Postanowiliśmy stworzyć formę użytkową, która nie tylko pozwoli nam się realizować, ale też uczyni sztukę bardziej dostępną.
W asortymencie "If i had a hammer" znajdziemy kubki i talerze z nadrukami, przypinki, maskotki, elementy wyposażenia wnętrz, koszulki, czapki, szaliki czy też miski z winyli. Wszystko wykonane ręcznie lub z nadrukiem pomysłu Marty lub Arka i jego dziewczyny.
- Można bez problemu rozróżnić nasze prace - śmieje się Marta Garbaczewska. - Moje są rysunkowe, a Arka z kolei bardziej graficzne. Staramy się słuchać i odpowiadać na potrzeby chwili.
Skąd się wzięła nazwa marki? Jak opowiada Marta - z uwielbienia do Wojciecha Manna.
- Siedzieliśmy kiedyś z Arkiem i słuchaliśmy audycji Manna. W pewnym momencie puścił stary utwór "If i had a hammer". Od razu wiedzieliśmy, że to jest właśnie ta nazwa - dodaje Garbaczewska. Twórczość Marty i Arka można znaleźć tylko na Facebooku. (sim)
"If i had a hammer". Zobacz więcej zdjęć »
Zobacz, gdzie znajdziesz nasz bezpłatny magazyn »
[Czytaj również on-line:
MM Trendy. Szczecin | Styl | Moda | Kultura. Serwis »](http://www.mmszczecin.pl/trendy)
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?