Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM Trendy. #Małgosia i Margaret to jedna osoba

MM Trendy
MM Trendy
MM Trendy. #Małgosia i Margaret to jedna osoba
MM Trendy. #Małgosia i Margaret to jedna osoba Andrzej Szkocki
Piosenkarka Małgorzata Jamroży, bardziej znana jako Margaret, podbiła muzyczny rynek hitem „Thank you very much”, w którym jako jedyna w ubraniu wystąpiła wśród nagich ludzi. Klip wywołał sensację, choć jak zapewnia sama wokalistka - nie taki był jego cel. Nam opowiedziała o sentymencie do Szczecina, w którym się uczyła, chęci nagrania duetu z Łoną, życiu chwilą i nietypowej miłości.

Tekst: Paulina Targaszewska / Foto: Andrzej Szkocki

- Czym różni się Margaret od Małgosi?
- Chyba niczym. Jestem jedna i tą samą osobą.

- Na scenie jesteś bardzo charyzmatyczna, odważna i pewna siebie. Jaka jest Małgosia prywatnie? Co robi, kiedy znajdzie już chwilę dla siebie?
- Czyta książki. Uwielbiam czytać. Można by rzec, że po pracy jestem trochę samotnikiem. Ale prawda jest taka, ze mój święty spokój trwa maksymalnie godzinę, bo później zaczynam wariować i idę do ludzi.

- Margaret stała się idolką wielu młodych ludzi. A kto jest idolem Margaret?
- Moją idolką jest polska wokalistka Grażyna Łobaszewska - niezmiennie.

- Ulubione trzy płyty płyty, których mogłabyś słuchać w kółko to...?
- Poluzjanci - Tak po prostu; India Arie - Testimony oraz Disclosure - Settle

- A gdybyś miała nagrać z kimś duet, kogo byś wybrała?
- No to pójdę w lokalny patriotyzm - wybrałabym Łonę. To postać, którą obserwuję od dawna.

- Który utwór z własnego repertuaru jest Twoim ulubionym?
- Nie będę mówić o utworach, których fani jeszcze nie znają, a które znajdą się na nowej płycie. Gdybym jednak miała wybrać spośród utworów, które zostały wydane, postawiłabym na „Tell me how are ya”. To bardzo energetyczna piosenka, ze świetnym bitem. Nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego akurat ten kawałek tak lubię. Po prostu, tak jest.

- Dużo osób zarzuca Ci, że nagrałaś zbyt odważny teledysk do piosenki „Thank you very much”. Sama wielokrotnie podkreślałaś, że był to celowy zabieg. Czym jeszcze zaskoczysz swoich fanów?
- Nigdy nie powiedziałam, że to był celowy zabieg, wręcz przeciwnie. Dla mnie ten teledysk jest bardzo śmieszny. Ja mam na sobie ciuchy, nic w tym odważnego. I to tyle. Co do niespodzianek, to chciałabym robić dobrą muzykę, a to naprawdę trudne zadanie. Mam nadzieję zaskakiwać muzyką i dobrymi nagraniami.

- Margaret to nie tylko artystka, ale też blogerka modowa. Jaki wpływ stroje mają na Twoje życie, nastrój i samopoczucie na scenie?
- Myślę, że w słowo „artysta” wpisuje się w bycie blogerką modową. To, jak się ubieram, to sposób wyrażania mnie artystycznie. Nie umiem być szarą myszką. Po prostu mi to nie wychodzi.

- Sporo czasu spędziłaś w Szczecinie. Jak wspominasz to miasto?
- Szczecin jest wyjątkowy. Pamiętam go doskonale. Uwielbiałam Lasek Arkoński, przy którym długo mieszkałam. Szczególnie pięknie jest tam wiosną. Myślę, że to miasto ma ogromny potencjał... granica z Niemcami, port... to daje wiele możliwości... Natomiast mam wrażenie, że ten potencjał jest nadal niewykorzystany.

- Co najbardziej lubisz a czego nie lubisz w Szczecinie?
- Lubię szerokie chodniki. Nikt o nikogo się nie potyka i to daje mi poczucie wolności. Bardzo lubię to uczucie. Czego nie lubię? Trochę tego, że w Szczecinie trzeba mieć twardy tyłek by być innym... wzrok gapiów i komentarze różnej treści zdecydowanie nie dodają skrzydeł w kreowaniu swojej bajki.

- Nie tęsknisz za naszym miastem?
- Szczecin odwiedzam niestety bardzo rzadko, ale uwielbiam tam wracać. Pamiętam, jak rok temu, występując na Eska Music Awards byłam przeszczęśliwa, że to właśnie w Szczecinie. Chodziłam dumna jak paw i oprowadzałam mój managment po różnych miejscach, co było niepotrzebne, bo okazało się, że nie ja jedyna znam to miasto.

- Planujesz rozwijać karierę w Polsce czy planujesz opuścić nasz kraj?
- Nic nie planuję. Planuję jedynie nagrać płytę. Żyję dniem dzisiejszym. Uwielbiam podróżować, więc nie wiem czy w Polsce będę całe życie, ale na razie o tym nie myślę.

- Załóżmy, że jednak postanawiasz się wyprowadzić za granicę. Jakie miasto wybierasz?
- Bardzo dobrze czuję się w Warszawie, ale chciałabym posmakować klimatu Berlina, Londynu czy Nowego Jorku.

- Wiemy już, że bardzo chcesz nagrać płytę, a jakie są Twoje inne marzenia?
- Chciałabym być szczęśliwa i móc robić to, co robię. To największe szczęście.

- Zdradź nam coś, czego nikt o Tobie nie wie.
- Uwielbiam suszyć się suszarką (uśmiech).


Zobacz, gdzie znajdziesz nasz bezpłatny magazyn »


[Czytaj również on-line:

MM Trendy. Szczecin | Styl | Moda | Kultura. Serwis »](http://www.mmszczecin.pl/trendy)


od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto