Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM Trendy: Co u Pani/Pana Słychać? "Szukam wsparcia dla kobiet"

MM Trendy
MM Trendy
Monika Wojciechowicz
Monika Wojciechowicz Sebastian Wołosz
Tekst: Bogna Skarul / Foto: Sebastian Wołosz- Co u ciebie Moniko, słychać? - Dużo się dzieje.

Rozwijam własne przedsięwzięcie, to jest Instytut Biznesu „Do It”, a na początku roku zaangażowałam się w sprawy kobiet w biznesie.

- Skąd pomysł, aby akurat tym się zająć?
- Instytut Biznesu „Do It”, to kontynuacja mojego rozwoju zawodowego. Rozwiązania zarezerwowane dla korporacji wdrażam w mniejszych firmach. Przyszedł też moment, że postanowiłam zrobić coś wartościowego dla innych. To było spontaniczne. Doszłam do wniosku, że kobiety powinny wspierać się wzajemnie, wymieniać doświadczenia, integrować. Od jakiegoś czasu przypatrywałam się środowisku kobiet w Szczecinie, chciałam zobaczyć co kobiety robią, co się wokół nich dzieje.

- I co zauważyłaś?
- Są różne środowiska, które raczej się uzupełniają. Ale jednocześnie moi znajomi, którzy przyjechali tu z innych miast, zwrócili mi uwagę, że w Szczecinie jest wielu bezdomnych, widać osoby grzebiące po śmietnikach. W innych miastach podobno tego nie ma, a przynajmniej jest rzadziej zauważalne. Znajome kobiety opisywały mi też swoje historie o tym, jak ciężko zastosować zasadę „never surrender”, kiedy od dłuższego czasu nie ma pracy i jak trudno jest nie wpaść w depresję z tego powodu. Nie zawsze można pomóc od razu, znajdując pracę, przekazując potrzebne kontakty czy porady, choć podczas rozmowy jest to pierwsza zdrowa reakcja. Postanowiłam zrobić z tym coś więcej.

- Co z tym robisz?
- Jestem przewodniczącą Klubu Kobiet w Północnej Izbie Gospodarczej. Namówiłam koleżanki zrzeszone w Klubie do pomocy bezrobotnym kobietom w ramach „Dress for Success”.

- Co to jest Dress for Success?
- Międzynarodowe stowarzyszenie, które powstało w Stanach Zjednoczonych. Ma już 92 filie na całym świecie. Ogólnie ujmując, to organizacja, która pomaga kobietom wyjść z bezrobocia.

- Jak to się robi?
- Pierwszy krok to zmiana zewnętrzna: bezrobotna kobieta dostaje dopasowany przez stylistkę strój, w którym może się zaprezentować na rozmowie kwalifikacyjnej. Odwiedza wizażystkę, fryzjera, dentystę, co w polskich realiach jest czasem koniecznością. Jeśli dostajesz zasiłek dla bezrobotnych, możesz zapomnieć o prywatnych wizytach u specjalistów. Ale przede wszystkim uczymy wiary we własne siły, jak zaprezentować się na rozmowie o pracę. Można też skorzystać z pomocy psychologa. System szkoleń DFS daje potężną dawkę poweru w chwilach kryzysu. Uczą tego ekspertki wolontariuszki, które nie pobierają wynagrodzenia i raczej nie korzystają ze środków unijnych. Wiele filii Dress for Success na świecie organizuje też eventy, konferencje, wydaje książki. W Polsce właśnie ukazała się książka „W sukience do sukcesu” Doroty Stasikowskiej-Woźniak, reklamowana jako „kompendium wiedzy wizerunkowej nowoczesnej kobiety sukcesu”, a tak naprawdę - książka o zmianie: jak za pomocą małych kroków uświadomić sobie swoją wartość i zwiększyć szanse na zdobycie pracy.

- A konkretnie - jak to zrobiłyście?
- Uzbierałyśmy w Szczecinie pieniądze, które zostaną wykorzystane na pomoc bezrobotnej kobiecie. Trzeba opłacić fryzjera, stomatologa, wizażystkę. Zapraszamy do kontaktu kobiety właśnie takich profesji, aby nam pomogły, biorąc udział w DFS. Zorganizowałyśmy także akcję SOS „Podaruj swoją szczęśliwą sukienkę”, czyli zbierałyśmy sukienki.

- Jak to?
- Wiele z nas ma w swojej szafie rzeczy, na które patrzy z sentymentem, bo „przyniosły jej szczęście”. Idea polega na tym, aby tą „szczęśliwą sukienką” się podzielić. Przekazujemy je kobiecie, która teraz bardziej tego naszego „szczęścia” potrzebuje.

- Ale jak to się odbywa? Przynosicie sukienki dla konkretnej kobiety? Przecież ty masz rozmiar 36, a ona na przykład 42. Co wtedy?
- Mamy swoją szafę szczęśliwych sukienek. To taka baza - jest w Katowicach. Jak potrzebna jest sukienka w innym rozmiarze, to zaglądamy do szafy i wyjmujemy ją.

- A jak zostać kobietą, którą opiekuje się Dress for Success?
- Trzeba być panią zarejestrowaną w Urzędzie Pracy. To wymóg. I trzeba chcieć, bo z reguły jest tak, że do programu kwalifikowanych jest około 12-15 pań, ale po jakimś czasie zostaje ich tylko 8. Aby przejść cały program, trzeba mieć w sobie sporo determinacji, bo nasza organizacja nie daje pracy (choć 75 procent kobiet, które przeszły ten program, dostaje pracę). My tylko podpowiadamy jak wyglądać, co robić, jak się zachowywać szukając pracy. Dzięki warsztatom panie zyskują większą samoocenę i tym samym lepiej potrafią „sprzedać się” na rynku pracy.

Monika Wojciechowicz

- prawnik, menedżer (ukończone studia podyplomowe Master of Business Administration). Certyfikowana Audytorka Wiodąca ISO 9001:2008. Posiada certyfikat pelnomocnika ds. zarzadzania jakością oraz audytora wewnętrznego ISO 9001 Boureau Veritas. Organizatorka konferencji i eventów lokalnych, regionalnych i międzynarodowych. Od ponad 8 lat zajmuje się wdrażaniem projektów i planów naprawczych, restrukturyzacji organizacyjnej i zatrudnienia oraz strategii rozwoju. Specjalizuje się w public relations i human resources, zarządzaniu strategicznym i audycie wewnętrznym, audycie i strategii innowacyjności, zarządzaniu zasobami ludzkimi, prowadzeniu spraw handlowych. Interesuje się historią Bliskiego Wschodu w starożytności, początkami cywilizacji oraz filozofią, ale już nie starożytną, lecz zdecydowanie nowszą, np. Daniel Dennet.


Zobacz, gdzie znajdziesz nasz bezpłatny magazyn »


[Czytaj również on-line:

MM Trendy. Szczecin | Styl | Moda | Kultura. Serwis »](http://www.mmszczecin.pl/trendy)


od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto