Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM Trendy: #Co u Pani/Pana słychać? Jestem teraz pozytywnie zakręcona

MM Trendy
MM Trendy
Monika Krupowicz
Monika Krupowicz Sebastian Wołosz
Tekst: Bogna Skarul / Foto: Sebastian Wołosz- Co u Ciebie Moniko słychać? - A o którą działalność i aktywność mojego życia pytasz?- O wszystkie.

Co się teraz w Twoim życiu dzieje?
- W tej chwili jestem pozytywnie nakręcona. Odblokowało się kilka tematów, które uzgadniałam od wiosny tego roku. Stąd mój optymizm. Od września ruszyłam pełną parą w działalności zarówno galerii sztuki Open Gallery, jak i agencji PR Open Mind.

- Co się dzieje w galerii?
- Zorganizujemy do końca roku kilka wernisaży malarstwa oraz wydarzeń artystycznych, które mam nadzieję połączą sztukę i biznes, ponieważ jesień temu sprzyja. Wszyscy już wrócili z wakacji z nową energią i trzeba to wykorzystać. Przedsiębiorcy także się otwierają na coraz bardziej kreatywne, a nawet szalone pomysły. Wprowadzamy sztukę do przestrzeni biznesowej, organizujemy różnorodne przedsięwzięcia artystyczne we współpracy z firmami. Już w październiku będziemy realizować kolejny taki projekt.

- Co to będzie?
- 10 października organizujemy „Wnętrze miasta” w firmie In logic. W hali firmy, przy wsparciu Fundacji Akademia Sztuki, organizujemy koncert jazzowy i będziemy prezentować malarstwo współczesne dwóch utalentowanych artystów - Wojciecha Koniuszka i Michała Candera. Wojtek Koniuszek to młody artysta pochodzący ze Szczecina. Wyjechał do Gdańska na ASP. Ale robię wszystko, aby jego malarstwo zobaczyło jak najwięcej osób. Postanowiłam, że ten rok będzie rokiem Wojciecha Koniuszka w mojej galerii. Chcę go promować.

- Dlaczego?
- Ponieważ na to zasługuje. To bardzo utalentowany i pracowity artysta. A także zdeterminowany w dążeniu do tego, żeby nie schodzić z drogi, na którą wszedł.

- Co jeszcze się będzie działo?
- Już 8 listopada organizujemy w nowej Filharmonii interdyscyplinarną wystawę pod hasłem Collage. A inspiracją jest 30-lecie pracy artystycznej uznanego i wielokrotnie nagradzanego artysty Wojciecha Zielińskiego. Wystawa malarstwa będzie połączona z prezentacją twórczości zaproszonych artystów młodego pokolenia, pochodzących ze Szczecina, w tym także jego uczniów oraz z koncertem w Sali Kameralnej. Przyjadą artyści z Londynu, Marsylii, Gdańska, Warszawy. W listopadzie także wystawa malarstwa i koncert After Blues w Goleniowie. A dalej będzie już grudzień.

- Coś planujesz na grudzień?
- Oczywiście. Na grudzień przygotowujemy otwarcie Technoparku Pomerania, a to dla nas bardzo ważne wydarzenie.

- Dlaczego tak ważne?
- Bo z jednej strony Technopark jest klientem mojej agencji PR Open Mind i na co dzień dbamy o jego wizerunek i współpracę z mediami, a z drugiej strony nie byłabym sobą, gdybym nie próbowała przemycić sztuki tam, gdzie rodzi się innowacyjny biznes. I nie byłabym sobą, gdyby nie namawiała prezesa i pracowników Technoparku, a także władz miasta, aby właśnie w takim miejscu pokazywać jak sztuka, biznes i nauka mogą współgrać. Na razie powiem tylko tyle, że w miejscu tym na stałe pojawi się malarstwo i instalacja artystyczna inspirowane tematycznie rozwojem branży informatycznej.

- Wszędzie szczecinianie. Dlaczego postawiłaś na Szczecin w sztuce?
- To chyba taka moja idee fixe na ten rok.

- Prowadzisz galerię, firmę PR-ową, a jeszcze zajmujesz się doradztwem przy aranżacji wnętrz.
- Wnętrza to trochę przez przypadek. Sprzedając obrazy, odwiedzam domy klientów i często byłam proszona o porady dotyczące wystroju wnętrz. Nie czułam się na siłach, aby na takie pytania odpowiadać. Poprosiłam więc o pomoc artystów i projektantów wnętrz.

- To masz chyba czas zajęty od rana do wieczora.
- O tak. Mam przecież jeszcze dwoje dzieci i dom pod w Stawnie, pomiędzy Szczecinem a Goleniowem. Tam mamy duży ogród i plantację choinek. To mój zielony azyl. A dzieci chodzą do szkoły w Szczecinie. Codziennie je przywożę.

- To jesteś taxi mamą?
- Trochę tak.

- A mąż, Robert?
- Robert pomaga mi rano ogarnąć cały dom i dzieci, ale jednak jego uwaga skupiona jest przede wszystkim na Goleniowie. Powiem tak: zazdroszczę gminie Goleniów, że ma tak zaangażowanego i oddanego burmistrza.

Monika Krupowicz

właścicielka galerii sztuki Open Gallery oraz agencji PR-owej Open Mind. Promuje sztuję dla biznesu i biznes w sztuce. Współpracowała ze sporą częścią dużych szczecińskich firm, kreując ich wizerunek i wspierając medialnie. Prywatnie żona Roberta Krupowicza, burmistrza Goleniowa, niegdyś wojewody zachodniopomorskiego.


Zobacz, gdzie znajdziesz nasz bezpłatny magazyn »


[Czytaj również on-line:

MM Trendy. Szczecin | Styl | Moda | Kultura. Serwis »](http://www.mmszczecin.pl/trendy)


od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto