Tramal, bo o nim mowa, to popularny lek przeciwbólowy. Najczęściej stosowany jest u chorych na nowotwory, lub krótkotrwale, po poważniejszych urazach. Zawsze jednak pod ścisłą kontrolą lekarza i wydawany jedynie na receptę.
Ostatnio krajowe media donosiły o kilku przypadkach zatrzymania osób rozprowadzających nielegalnie ten specyfik. Prawie 1,5 tys. tabletek „tramu” miał handlarz narkotyków ze Strzelina koło Wrocławia. Przyznał, że lek sprzedawał od kilku miesięcy. Także policja w Dzierżoniowie zatrzymała kobietę handlującą tym specyfikiem. Lek kupowała u niej głównie młodzież. Po co?
Tramadol podobnie jak większość opioidów używany jest jako narkotyk. Już w dawkach od 150 mg podanych jednorazowo wywołuje senność lub pobudzenie, euforię, oszołomienie, zaburzenia równowagi oraz różne reakcje psychiczne.
- Ten środek już od dawna jest dość popularny – mówi Barbara Jurkiewicz – Kaczor z apteki „Akademickiej”. – Zdarzały się i podrabiane recepty i inne próby oszustwa. Ostatnio jednak nie zauważyłam większego zainteresowania nim.
W aptece lek kosztuje ok. 10 zł. Dużo tańszy jest w internecie. Tramal „chodzi tam” nawet po 4 – 5 zł za opakowanie. W internecie prowadzone są też długie dysputy na temat zalet specyfiku. Niestety mało kto wspomina o konsekwencjach zażywania leku. A te mogą byś tragiczne. Tramal jest bowiem silnie uzależniający. Rujnuje też zdrowie. Już po tygodniu intensywnego zażywania może dojść do śpiączki wątrobowej, która kończy się przeszczepem. Zaś po miesiącu ostrego brania może nie wytrzymać serce. Po przedawkowaniu mogą występować drgawki i utrata przytomności.
Znalezione w internecie:
- Ja uwielbiam tramal i nie wyobrażam sobie, życia bez niego, byłoby zbyt nudne i szare, a jest zbyt krótkie, żeby myśleć, co będzie za 50lat :)
- Ja uwielbiam tramal, jest to najcudowniejszy lek, który istnieje, by.. wtajemniczeni wiedzą o co chodzi:) pozdrowienia dla wszystkich tramalowców!!!
- Tramal jest the best, to najlepszy lek na rynku! Szkoda, że na receptę... 200 mg - dawka bezpieczna, a jakże miła dla duszy ;-)
- Szkoda tylko, że uzależnia, i że błyskawicznie rozwija się tolerancja. Jak w poniedziałek weźmiesz 100 mg i bierzesz codziennie, to w piątek będziesz już potrzebował 200 mg dla wywołania tego samego efektu, a jeśli pójdziesz dalej, to wejdziesz w dawki niebezpieczne (od 250 mg wzwyż możliwe są już drgawki), aż wreszcie skończy się na konwulsjach... To tak ku przestrodze - wszystko jest dla ludzi, ale trzeba być rozsądnym...
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?