Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrz Polski za mocny dla Pogoni. Portowcy rozbici [ZDJĘCIA]

Aleksander Stanuch
Szczecin 13 02 2019
mecz ekstraklasy pilki recnej mezczyzn sandra spa pogon szczecin w granatowych strojach kontra vive kielce stroje zolte
na zdjeciu blaz janc i dmytro horiha arkadiusz moryto
fot. andrzej szkocki / polska press
Szczecin 13 02 2019 mecz ekstraklasy pilki recnej mezczyzn sandra spa pogon szczecin w granatowych strojach kontra vive kielce stroje zolte na zdjeciu blaz janc i dmytro horiha arkadiusz moryto fot. andrzej szkocki / polska press Andrzej Szkocki/Polska Press
Niespodzianki nie było. Sandra Spa Pogoń Szczecin u siebie przegrała 23:40 z Vive Kielce. Gospodarze grali bez Pawła Krupy.

Już przed meczem jasne było, że Pogoń, niezależnie od wyniku, nie poprawi swojej pozycji w tabeli. Dodatkowo przeciwko mistrzom Polski nie wystąpił Paweł Krupa. Po stronie gości trener Tałant Dujszebajew również miał braki w składzie. Kontuzjowany jest Aleks Dujszebajew, a oprócz niego nie wystąpili także m.in. Michał Jurecki i Uros Zorman.

Od samego początku kielczanie grali z niesamowitą łatwością i pewnością siebie. Po czterech minutach prowadzili 6:1 i trener Piotr Frelek pierwszy raz poprosił o przerwę. Po upływie 15 minut szkoleniowiec gości zrobił to, do czego już przyzwyczaił, a więc wymienił całą szóstkę z pola. Vive dużo akcji przenosiło do skrzydeł, gdzie obrona Pogoni praktycznie nie istniała. Portowcy przez prawie 9 minut nie rzucili bramki i do przerwy faworyci prowadzili 23:8.

Na drugą połowę szczecinianie wyszli z zupełnie inną energią. Gospodarze grali twardo w obronie i kielczanie dopiero po pięciu minutach zdobyli pierwszą bramkę. W tym okresie najlepiej po stronie bordowo-granatowych prezentował się Dmytro Horiha, który rzucał z dużą pewnością.

Z biegiem minut goście odzyskiwali przewagę, którą wypracowali sobie do przerwy, ale wreszcie kibice zgromadzeni w Netto Arenie mieli za co bić brawo swoim ulubieńcom. Im bliżej końca, tym mecz wracał na swoje tory. W końcówce zrobiło się nieco nerwowo, bo mimo wysokiego wyniku, wola walki wciąż po obu stronach była na wysokim poziomie. Ostatecznie goście wygrali 40:23, choć druga połowa pozostawiła dużo lepsze wrażenie niż pierwsza. Najwięcej bramek, siedem, rzucili w tym meczu dla swoich drużyn Blaz Janc, Angel Fernandez oraz Dmytro Horiha. Na plus także dwa obronione rzuty karne przez Sebastiana Zaporę.

Następne spotkanie Portowcy rozegrają 24 lutego (niedziela, godz. 16) w Netto Arenie. Rywalem będzie Zagłębie Lubin, który z bilansem 7-10 zajmuje 9. miejsce w tabeli.

Sandra Spa Pogoń Szczecin – PGE Vive Kielce 23:40 (8:23)
Pogoń: Zapora, Teterycz – Wąsowski 2, Horiha 7, Bosy 3, Jońca, Jedziniak, Krysiak, Matuszak, Rybski 4, Miłek 1, Zaremba 3, Fedeńczak 3.

Szczeciński Mityng Skoku o Tyczce 2019.  Piotr Lisek

Szczeciński Mityng Skoku o Tyczce w Netto Arena. Znowu (na c...

POLECAMY WIDEO: Magazyn sportowy GS24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto