- Ministerstwo Skarbu Państwa zamierza wystosować pismo do zarządu spółki Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A. z prośbą o podjęcie przez zarząd decyzji w sprawie możliwości nabycia przez spółkę akcji pracowniczych w celu ich umorzenia – powiedział nam Paweł Kozyra, rzecznik Ministerstwa Skarbu.
Problem dotyczy akcji, które byli i obecni pracownicy dostali nieodpłatnie w 2000 roku. Miały one być wykupione od nich po dwóch latach, jednak choć upłynęło już siedem lat nie wiadomo, kto ma wykupu tego dokonać. Akcje przysługiwały im na mocy ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych.
Związkowcy próbowali znaleźć rozwiązanie z sytuacji z poprzednim zarządem spółki i niewiele brakowało, żeby doszli do porozumienia. Jednak zanim do tego doszło zmienił się zarząd, a nowy prezes uważa, że wykupienie akcji przez spółkę byłoby złamaniem prawa.
- To minister jest zobowiązany do zapłaty za akcje, a nie zarząd. Port w Gdyni jest bogatszy, więc mógł sobie pozwolić na spłacenie pracowników, zresztą zrobił to wbrew prawu – komentował Janusz Catewicz, prezes zarządu.
Na potwierdzenie swoich słów prezes zarządu przedkłada niezależną ekspertyzę prawną poznańskiej kancelarii Sowisło.
Nie zgadza się z nim Alicja Jakimiec, przewodnicząca Koła Emerytów i Rencistów przy NSZZ „Portowców” i organizatorka protestu.
- Uważamy, że jest to obowiązek spółki. W końcu na akcjach, które dostaliśmy, widnieją podpisy ówczesnych prezesów – mówiła nam 1 lutego Alicja Jakimiec. - Nas przede wszystkim interesuje decyzja, kto ma nam zapłacić te pieniądze – dodała.
Czytaj też:Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?