Z danych Biura Nieruchomości Kontrakt wynika, że nie można mówić o wyraźnym spadku cen. Główny wpływ ma na nie zapotrzebowanie kupujących. Okazuje się, że nawet pod koniec roku można sprzedać mieszkanie w bardzo wysokiej cenie za metr kwadratowy.
W dzielnicach tzw. prestiżowych, które cieszą się od dłuższego czasu znacznym zainteresowaniem kupujących. Można wręcz mówić o wzroście cen, np. działki na Warszewie lub działki budowlane w Pilchowie sprzedawały się za 300 zł za metr kw. w październiku. Rok temu o tej samej porze cena wynosiła maksymalnie 211 zł za metr kw.
– W niektórych lokalizacjach nie przybywa niestety wolnych działek na sprzedaż, zatem ich ceny uzyskują coraz wyższe poziomy – zauważa Stanisław Kondrat, pośrednik licencjonowany z biura Kontrakt. – W innych miejscowościach jest teraz bardzo dużo działek do sprzedania, np. w Dobrej czy Dołujach. Tam zainteresowanie ich kupnem spadło w sposób bardzo widoczny, co skutkuje stopniowym obniżaniem cen. Działa tu prosta zasada rynku: gdzie wybór jest bardzo duży – tam ceny są atrakcyjniejsze.
Uzyskanie ceny przekraczającej 200 zł za metr kw. uzbrojonej działki w Dobrej czy Dołujach kiedyś nie było problemem, dziś trudno osiągnąć nawet od 160 do 180 zł za metr kw. W przypadku mieszkań sytuacja ma się podobnie. Tam gdzie wystawionych jest na sprzedaż bardzo dużo mieszkań, tam też właściciele stopniowo obniżają ceny albo wycofują mieszkania ze sprzedaży i przeznaczają je pod wynajem.
– Przykładowo, w budownictwie wielkopłytowym na Prawobrzeżu Szczecina w październiku zeszłego roku sprzedawaliśmy mieszkania w cenie średnio 4460 zł za metr kw. – dodaje Kondrat. – Pod koniec tego roku mieszkania 3-pokojowe w wieżowcach uzyskują ceny około 250 tys. zł, czyli około 4 tys. zł za metr kw., za ten sam standard w niskich budynkach z płyty można uzyskać nawet 5,2 tys. zł za metr kw. Mieszkania z cegły są jeszcze droższe. Nadal sporym zainteresowaniem cieszą się małe mieszkania, np. ładną kawalerkę o pow. 31 metrów kw. można kupić za około 140 tys. do 160 tys. zł w budownictwie wielkopłytowym.
Różnice w cenach wynikają z lokalizacji oraz standardu wykończenia. Trzy ładnie wyremontowane pokoje na osiedlu Gontyny w niskim budynku z płyty kosztują po 299 tys. zł i za tę cenę znajdują nabywców.
– Na pewno klienci szukają mieszkań, które nie wymagają po kupnie dużych wydatków – mówi pracownik biura nieruchomości Best. – Lepiej, żeby były nowsze, po remoncie i nie wymagały wielu zmian. Za takie lokale kupcy są w stanie zapłacić więcej. W związku z ostatnimi zaostrzeniami w bankach, ruch w nieruchomościach zmalał. Klienci chcą chyba przeczekać ten czas.
Zdjęcie: - Przy zakupie mieszkania trzeba uważać. Jeżeli będę musiała zaciągnąć kredyt hipoteczny, to postaram się wybrać najlepszą dla siebie ofertę – mówi Małgorzata Narożna ze Śródmieścia.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?