Małgorzata Klimczak
[email protected]
W projekcie mieszkańcy postulują m.in. wyznaczenie górnej granicy liczebności klas: w szkole podstawowej - 24 uczniów, w gimnazjum - 26 uczniów, w szkole ponadgimnazjalnej - 28 uczniów.
- Docierały do nas głosy ze szkół, że liczba uczniów w klasach wykracza poza liczbę wynikającą z obowiązujących przepisów - mówi Magdalena Kasznia, koordynująca zbieranie podpisów pod projektem. - Nad tym projektem pracowaliśmy od stycznia tego roku. W czerwcu w ciągu trzech-czterech dni zebraliśmy ponad 600 podpisów poparcia projektu i były to głównie głosy zebrane w szkołach przez nauczycieli, rodziców. To pokazuje skalę problemu.
Mieszkańcy postulują też m.in., by jeśli liczba uczniów w klasach 0,1,2,3 przekroczy 20 osób, obowiązkowe było zatrudnienie nauczyciela wspomagającego.
Te i inne postulaty znalazły się w projekcie, który trafi na poniedziałkową sesję rady miasta.
- Na komisji edukacji rady wprowadziliśmy cztery autopoprawki wedle zaleceń magistratu, jednakże radni odstąpili od opiniowania naszej inicjatywy - mówi Kasznia. - Mam nadzieję, że podczas sesji będziemy mogli przeprowadzić merytoryczną dyskusję nad projektem, a radni podejmą rozsądną decyzję w tej kwestii.
Okazuje się, że będzie to niemożliwe, bo komisja edukacji chce zdjęcia projektu z
porządku obrad.
- Ten projekt nie ma opinii prawnej, merytorycznej, ani związków zawodowych - mówi Stefania Biernat, przewodnicząca komisji edukacji. - Projekt porusza ważny społecznie temat, ale musi być skonsultowany z wieloma stronami. Nie możemy rozmawiać o projekcie, który jest sprzeczny z prawem.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?