Niewypał na budowie osiedla domków jednorodzinnych znaleźli robotnicy.
- To bomba burząco-zapalająca z czasów II wojny światowej, pochodząca z nalotów na Zakłady Chemiczne Police. Waży tonę. Jej pole rażenia, to 1500 metrów - mówi starszy chorąży Jarosław Zych. - Jest jedną z większych tego typu bomb. Zachowała się w bardzo dobrym stanie.
Przez całe popołudnie saperzy próbowali wydobyć niewypał.
- Pojawiły się spore trudności, bo teren był grząski. Specjalistyczny dźwig, który przybył na miejsce, nie mógł dotrzeć do niewypału - mówi Artur Marciniak z KMP w Szczecinie.
Na miejscu pojawiła się policja, która ewakuowała kilkudziesięciu mieszkańców Bezrzecza na teren osiedlowej szkoły. Przyjechało także pogotowie, które pomagało osobom starszym i schorowanym w opuszczeniu domów. Bezrzeczanie jednak niechętnie je opuszczali. Większość z nich zdecydowała się pozostać w domu.
- Co ma być to będzie - mówił Andrzej Lewocki z Bezrzecza. - Teraz mamy taką technikę, że bomba na pewno nie wybuchnie. A poza tym tu mam cały swój dobytek życia.
- Trzeba być optymistycznym, to nie pierwszy taki niewypał w Szczecinie – tłumaczyła panie Grażyna.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?