Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Niebuszewa nie chcą zmian w komunikacji. Zapowiadają protest

Redakcja MM
Redakcja MM
Andrzej Szkocki
Trudno ostudzić emocje mieszkańców Niebuszewa, którzy protestują przeciw zmianom w komunikacji miejskiej. Upadła jedna z propozycji przełożenia zmian do marca przyszłego roku.

Marek Jaszczyński
[email protected]

- Naszym głównym zarzutem, jak się powszechnie przedstawia, nie jest problem parkingów, nie jest też naszą intencją protestowanie przeciw "nowościom" - mówią mieszkańcy osiedla, którzy protestują przeciw zmianom w komunikacji i w organizacji ruchu.

O jakie nowości chodzi? Najważniejszą zmianą, która me wejść w życie 4 listopada jest stworzenie węzła przesiadkowego na ul. Asnyka pomiędzy Rondem Sybiraków a ul. Kadłubka dla linii tramwajowych 2, 12 oraz autobusowych 51, 57, 63, 69, 78, 82, 87 i B (linie 69 i B będą korzystały z tego węzła wyłącznie w kierunku Osiedla Arkońskiego i ul. Rugiańskiej).

Mieszkańcy mają żal, że zdecydowano o tym bez ich udziału.

- Zawiniły naszym zdaniem zarówno władze rady osiedla, jak i ZDiTM oraz Urząd Miejski, dokładając zbyt mało staranności w swych działaniach, jakby nie zauważając, że my mieszkańcy dzielnicy Niebuszewo-Bolinko jesteśmy pełnoprawnymi uczestnikami społeczności samorządowej, mającymi obowiązki wobec władz miasta, ale i niezbywalne uprawnienia, chociażby skutecznego dostępu do informacji publicznej - czytamy w liście, który otrzymali również radni.

Emocji nie zabrakło w czasie dwóch spotkań mieszkańców z przedstawicielami magistratu oraz Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.

- Dlaczego funduje się nam dodatkowy ruch pod oknami - mówili o planowanych zmianach mieszkańcy. Mają na myśli zmianę tras autobusów: linie 51, 78 i 87 w obu kierunkach będą kursować przez ul. Orzeszkowej i Asnyka (z pominięciem dotychczasowego odcinka ul. Kołłątaja, pomiędzy ul. Orzeszkowej i Rondem Sybiraków). Ale nie chodzi tylko o zmiany w trasach kursowania autobusów. Kontrowersje budzi również zmiana organizacji ruchu.

Przedstawiciel Urzędu Miasta przekonywał, że warto było zlikwidować lewoskręty: z ul. Orzeszkowej w ul. Kołłątaja, z ul. Orzeszkowej w ul. Warcisława oraz z ul. Warcisława w ul. Orzeszkowej. Wprowadzenie zakazów skrętu ma poprawić płynność ruchu na skrzyżowaniu oraz ograniczyć ruch samochodów w rejonie Dworca Niebuszewo.

- To nie jest tak, że ktoś zza biurka podjął decyzję, zmiany poprzedziły analizy - mówi Marcin Charęza, szef zespołu do spraw organizacji ruchu Urzędu Miasta.

- Ale widać, że ulica Kołłątaja blokuje się po zmianach w sygnalizacji - jadąc od Warcisława w stronę Ronda Sybiraków - zauważyli mieszkańcy.

Zatory mają zniknąć po tym, jak autobusy linii 69 będą się zatrzymywać od 4 listopada tylko na żądanie na przystanku "Orzeszkowej".

Kiedy spotkanie nie dało rezultatu, mieszkańcy przyszli przedstawić swoje racje na obradach komisji rady miasta. Atmosfera była napięta. Chwilami przewodniczący komisji Leszek Duklanowski musiał uciszać zebranych. Reagowali emocjonalnie na wystąpienie Radosława Tumielewicza, dyrektora ZDiTM, który ponownie przedstawił planowane zmiany.

Mieszkańcy zaproponowali skierowanie ruchu autobusów na wyremontowane ulice: Niemierzyńską, Krasińskiego, Wszystkich Świętych, Przyjaciół Żołnierza, Duńską oraz dużo szerszą Niemcewicza.

- Jaki jest "komfort" życia przy dwóch zintegrowanych przystankach przesiadkowych ośmiu linii autobusowych i dwóch linii tramwajowych? - pytali. - Obliczenia wykazują, że w tym miejscu w ciągu godziny zatrzyma się i odjedzie około 90 pojazdów (więcej niż jeden na minutę). To generuje potężny hałas, który nie tylko uprzykrza życie mieszkańców, ale ma także negatywny wpływ na zdrowie.

Co na to powiedzieli radni?

- Jesteście ofiarami rozbudowy osiedla Warszewo. Najbardziej interesujące jest to, że zaniechano konsultacji społecznych - mówi Małgorzata Jacyna-Witt, radna niezależna. - Myślę, że przy tak drażliwej sprawie należało zasięgnąć zdania opinii publicznej.

Radny Marek Duklanowski z PiS zgodził się, że mieszkańcy Niebuszewa są ofiarami rozbudowy Szczecina, ale to była jedyna rzecz w której poparł panią radną.

- To ruch w dobrą stronę, każdy chce korzystać z komunikacji, ale nikt nie chce mieć pod oknami autobusów, to naturalne - mówi o zmianach radny. - Komunikacja powinna korzystać z najkrótszej drogi. O konsultacje można było wystąpić półtora miesiąca temu. Nie protestuje się najpierw idąc do mediów.

Pojawił się pomysł, żeby ponownie porozmawiać o zmianach po ich wprowadzeniu.

- Dajmy czas, żeby system zaczął funkcjonować, spotkajmy się za pół roku - skwitował Jan Posłuszny, radny PO.

Upadł wniosek radnej Małgorzaty Jacyny - Witt o odroczenie zmian z 4 listopada do 1 marca. Mieszkańcy grożą, że o ile ich wnioski nie zostaną uwzględnione, rozpoczną protest uliczny.


od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto