Miejsca parkingowe są, ale zamknięte

Nasz Czytelnik jest klientem sklepu jednej z najbardziej popularnych sieci w mieście. Sklep znajduje się przy ulicy Zaleskiego. Obok sklepu jest parking, jednak nie zawsze jest tu na tyle dużo wolnych miejsc, żeby mogli z nich skorzystać wszyscy klienci.

– Od dłuższego czasu doświadczam trudności związanej z możliwością zaparkowania samochodu przy tym sklepie – mówi Karol Szczepaniak, nasz Czytelnik. – Wiem, że tego rodzaju obiekt powinien gwarantować odpowiednią ilość miejsc parkingowych.

Pan Karol zwraca uwagę, że wokół sklepu znajdują się tablice informujące o możliwości zaparkowania samochodu na parkingu podziemnym. Problem w tym, że jest to pomieszczenie od dawna niedostępne dla klientów.

– Ten parking jest zawsze zamknięty – mówi nasz Czytelnik. – Obsługa sklepu w niejasny sposób to tłumaczy i odsyła do dyrekcji. Dlaczego tablice dezinformują? W takim razie powinny zniknąć? Dlaczego parking nie służy klientom? Myślę, że nie tylko ja jestem ciekaw odpowiedzi na te pytania.

O wyjaśnienie sytuacji zwróciliśmy się do kierownictwa sieci Netto w podszczecińskim Motańcu. Dowiedzieliśmy się, że parking jest zamknięty ze względów bezpieczeństwa.

– Zamknęliśmy go z prostego powodu: mieszkańcy bloku, pod którym znajduje się parking narzekali na to, że w garażu ktoś podrzuca śmieci. Mało tego, we wnętrzu gromadzili się podejrzani osobnicy – przyznaje Sławomir Nitek, dyrektor operacyjny Netto. – Zależy nam na dobrych stosunkach z mieszkańcami, dlatego ze względów bezpieczeństwa podjeliśmy decyzję o zamknięciu parkingu. Zdarzały się takżee przypadki uszkodzenia zaparkowanych tam aut.

Kierownictwo sieci wyszło z założenia, że dla klientów wystarczą miejsca postojowe znajdujące się tuż przy sklepie, na zewnątrz. Nie oznacza to jednak, że parking pod sklepem będzie nieczynny.

– Zastanowimy się nad dozorowaniem tego miejsca, póki co zdejmiemy tablice, żeby nie wprowadzać klientów w błąd – dodaje Sławomir Nitek.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook