Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto kontra AMW: Agencja wiedziała czy nie?

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
- Podczas negocjacji nie było mowy o tym, że Szczecin odsprzeda teren - powiedział w czwartek przed sądem okręgowym Jerzy Kochański, były szef Agencji Mienia Wojskowego.

Była to pierwsza rozprawa procesu, który toczy się przed szczecińskim sądem okręgowym. Agencja Mienia Wojskowego wytoczyła go miastu Szczecin. Agencja sprzedała miastu budynki po byłych koszarach między ulicami Mickiewicza i Janickiego. W rozumieniu AMW miasto złamało prawo, bo odsprzedało część nieruchomości Akademii Rolniczej. Pozew dotyczy 22,5 miliona złotych. Na tyle agencja wyceniła zwrot bonifikaty i odsetki. Przed sądem wysłuchano zeznań trzech świadków. Jerzy Kochański twierdził, że nie było mowy o tym, że miasto miało odsprzedać tereny zakupione od agencji.

Edmund Runowicz, prezydent Szczecina od czerwca 2001 do listopada 2003 roku twierdzi, że nie brał bezpośredniego udziału w negocjacjach dotyczących zakupu.

- Nie mam wiedzy na temat negocjacji, które doprowadziły do ustalenia ceny – mówił Runowicz. – Chcieliśmy nabyć teren za jak najniższą cenę. Podczas lustracji nieruchomości dyskutowaliśmy o tym.

W negocjacjach między miastem a agencją brał udział Grzegorz Jankowski, obecny zastępca dyrektor wydziału gospodarki nieruchomościami w urzędzie miasta.

- Mój udział w negocjacjach nie dotyczył każdego etapu sprawy – wyjaśniał. – Z tego, co pamiętam ostateczna cena była niższa od wyceny o około 70 procent. Między skarbem państwa a samorządami może dochodzić do sprzedaży nieruchomości za obniżoną cenę. Od początku plany gminy zakładały, że nieruchomość nie pozostanie w jej zasobach. Agencja o tym wiedziała.

Termin kolejnej rozprawy poznamy niebawem.


od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto