Złodziej „wpadł” o godzinie piątej rano w centrum Szczecina. Uwagę policjantów wzbudził otwarty samochód, w którym siedział Tadeusz P. Na widok funkcjonariuszy mężczyzna szybko wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać wyrzucając po drodze czerwoną skrzynkę. Po chwili jednak został zatrzymany na podwórku jednej z posesji.
- Powiedział policjantom, że jest mechanikiem samochodowym a samochód, w którym siedział należy do jego klientki – relacjonuje Katarzyna Legan. - Miał przy sobie dowody rejestracyjne kilku pojazdów. W czerwonej skrzynce, którą porzucił były akcesoria samochodowe: kierownica, włącznik kierunkowskazów i wycieraczek oraz osłona kierownicy. Tłumaczył, że dokumenty które posiada nalezą do jego klientów.
Niedaleko miejsca zatrzymania policjanci znaleźli mercedesa, którego dowód rejestracyjny i kluczyki miał przy sobie mężczyzna. Tadeusz P. powiedział, że samochód należy do jego znajomego. Podczas przeszukania pojazdu znaleziono plecak. W nim były dwa woreczki z białym proszkiem i trzy z suszem roślinnym.
Tadeusz P. został przewieziony do komisariatu w Śródmieściu.
Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem oraz posiadania przy sobie narkotyków. Grozi mu za to wszystko do 10 lat pozbawienia wolności.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?