Maturzyści z Krzekowa zostaną w Szczecinie

Natalia Lubczyńska, Monika Kurantowicz, Monika Januszewska i Patryk Borkowski przyznają, że na razie nie czują strachu.

– Chyba za wcześnie. Niby czasu mamy mało, ale pewnie największy stres przyjdzie tak na tydzień przed egzaminami – mówią maturzyści. Śmieją się, że na herbatki uspokajające przyjdzie jeszcze czas.

Do książek jednak zaglądają już coraz częściej.

– Rozwiązujemy testy, uczymy się słówek, przygotowujemy prezentacje – wylicza Monika Januszewska.

Nauce najwięcej czasu poświęcają w tygodniu.

– W weekendy raczej odpuszczam – śmieje się Patryk. – Spędzam czas z dziewczyną. Najwięcej zajęć mam w poniedziałek, bo uczę się aż do godz. 19.

– Trzeba się czasem dotlenić, gdzieś wyjść na spacer – śmieje się Monika.

Wszyscy przyznają, że najbardziej rozprasza Internet i telewizja.

– Kiedy można sobie pogadać z koleżankami na gadu-gadu, to nie bardzo chce się wracać do książek – śmieje się Natalia.

Monika Januszewska przyznaje, że bardzo przeszkadza jej też hałas.

– To dlatego najczęściej uczę się późnymi wieczorami, żeby było jak najciszej – mówi Monika.
Aco po maturze? Patryk chciałby studiować dziennikarstwo. Jego największą pasją jest piłka nożna. To właśnie tej dziedzinie poświęca cały swój wolny czas.

– Mógłbym połączyć pasję z pracą i zostać dziennikarzem sportowym – mówi Patryk.

Monika Kurantowicz będzie zdawać na turystykę i rekreację.

– Szczecin się rozwija, mam nadzieję, że będę mogła wykorzystać swoją wiedzę pracując właśnie w tym mieście – mówi Monika.

Natalia swoje świadectwo złoży na rehabilitację.

– Lubię pomagać innym – mówi Natalia. Monika Januszewska chce studiować architekturę krajobrazu. Rysunek to jej konik, na tym kierunku studiuje jej kuzynka.

– Dużo opowiadała mi o tych studiach i już zdecydowałam, że pójdę w jej ślady –mówi. Wszyscy chcą zostać w Szczecinie. – Lubimy to miasto – podkreślają.

Sylwia Turkiewicz