Maturzyści do boju!

Ostatnie dni dla licealistów były bardzo nerwowe. Choć większość deklarowała, że nie przeżywa zbliżającego się egzaminu, z rozmowy z nimi można było wywnioskować zupełnie co innego. Ich myśli zaprzątało tylko jedno wydarzenie – egzamin dojrzałości. Nic dziwnego, że podchodzili do niego z ogromnymi emocjami. W końcu od tego zależy ich dalsza przyszłość.

– Dużo czasu poświęciłam na naukę – mówi Agnieszka Fabiszewska, uczennica z trzeciej klasy. – Przed samą maturą jednak nie forsowałam się zbytnio. Uważam, że dwie-trzy godziny intensywnej nauki pozwoli mi na spokojne podejście do sprawdzianu. Jestem pewna wiedzy, jaką opanowałam. Mam nadzieję, że to wystarczy.

Agnieszka nie myślała dużo o zbliżającym się wielkimi krokami 4 maja. Odwiedzała przyjaciółki, długo spała i starała się odpocząć. Jak mówi, bardziej niż ona ten dzień przeżywali jej rodzice.

Iza Drumińska najbardziej ceni pomoc nauczycieli i prowadzone przez nich fakultety.

– Starałam się solidnie przygotowywać do egzaminów – mówi Drumińska. – Uważam, że zarówno ja, jak i moje koleżanki, mamy dużą wiedzę i sobie poradzimy. Bardzo nam pomogły fakultety, na które regularnie uczęszczałyśmy. Jak tylko nas nie było nauczyciele dzwonili do rodziców. Wszyscy jesteśmy wdzięczni naszej wychowawczyni Ewie Strugale. To właśnie ona nas motywuje do nauki i przez te wszystkie lata bardzo nam pomogła.

Dziewczyny zastanawiają się co będą robić po zakończeniu edukacji w liceum.

– Chciałabym studiować politologię na Uniwersytecie Szczecińskim – planuje Agnieszka. – Ewentualnie mogłabym kontynuować naukę na filologii polskiej. Bardzo lubię czytać i z pewnością bym sobie z tym poradziła.

– Marzy mi się studiowanie turystyki – wtrąca Iza. – To muszą być niezwykle interesujące zajęcia, poznawanie ludzi i świata.

Nieco odmienne plany od rówieśniczek ma Daria Obrzut. Planuje wyjechać do Szkocji, dlatego najwięcej uwagi przykłada do egzaminu z języka angielskiego. Właśnie znajomość tego języka ma zagwarantować jej sukces w przyszłości. Wydaje się, że uczniowie z maturalnej klasy bardziej od nauki przeżywają zbliżającą się wielkimi krokami wspólną imprezę. W taki sposób chcą uczcić zdane egzaminy.

– Na pewno będziemy świętowały – mówią zgodnie dziewczyny. – Należy się nam troszkę zabawy, bo włożyłyśmy dużo pracy w przygotowania do egzaminów. A przecież w takim gronie spotkamy się już ostatni raz.