Nie ma chyba w Szczecinie chłopca, który mógłby się poszczycić taką kolekcją pocztówek. W pokoju Mateusza stoi kilka pudeł wypełnionych kartkami z całego świata.
- Są z Francji, Chin Japonii, a nawet z Afryki – wylicza jednym tchem chłopiec. – Chyba nie ma zakątka na Ziemi skąd nie dostałbym kartki.
Mateusz jest uśmiechniętym i pogodnym chłopcem. Rozmawiając z nim nikt by nie powiedział, że jest nieuleczalnie chory.
- Syn ma zespół Silvera - Russela – mówi Ania Lang, mama Mateusza. – Jest to zespół różnych wad, najczęstsze to asymetria ciała, mały wzrost, czasem jego wstrzymanie, brak uczucia głodu, mały przyrost wagi, wady organów wewnętrznych takie jak reflux, wady serca, układu moczowego, czasem kostnego i mięśniowego, hipoglikemia – wyjaśnia.
Mateusz od dawna marzył, aby na swoje urodziny dostać dużo kartek z życzeniami. Jego marzenie postanowiła spełnić Fundacja Mam Marzenie. Kartki miały przychodzić na 8. urodziny Mateusza. Chłopiec obchodził je 27 kwietnia. Jednak na tym się nie skończyło, pocztówki znajduje w swojej skrzynce do dziś.
- Najwięcej przychodziło w maju i czerwcu – mówi Ania Lang, mama Mateusza. – Codziennie z poczty przywoziłam do domu około 3 tys. pocztówek.
Kartki po przeczytaniu były segregowane i trafiały do kartonów. Kilka tygodni temu przedstawiciele Fundacji razem z rodziną Mateusza podjęli się ich policzenia. Zadanie nie było łatwe. Liczenie zajęło kilka dni. W końcu się udało.
- Naliczyliśmy ponad 79 tys. kartek – mówi Ania Lang.
A na tym nie koniec, bo kartki nadal przychodzą.
- Bardzo się z tego cieszę – mówi uśmiechnięty Mateusz. – Może jeszcze przez 5 lat będę je dostawał.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?