Mec. Marka K. czeka sprawa karna za sfałszowanie testamentu i próbę wyłudzenia 65 tysięcy zł. Grozi mu dziesięć lat więzienia.
Wpadł po prowokacji dziennikarskiej. Informację o wniosku K. o wykreślenie z listy adwokatów potwierdził nam mec. Włodzimierz Łyczywek, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie:
– Taki wniosek rzeczywiście wpłynął. Będzie rozpatrzony.
Tymczasem prokuratura sprawdza, czy mec. K. ma na koncie jeszcze inne przestępstwa. Chodzi o inny sfałszowany testament oraz paszport potrzebny klientowi do wyjazdu do Ameryki.
Mec. mówił o tym klientce, która brała udział w dziennikarskiej prowokacji przeciwko K. Wszystko zarejestrowała ukryta kamera. Nagranie i zeznania dziennikarzy to jeden z głównych dowodów przeciwko adwokatowi.
W piątek zapadło kilka decyzji istotnych dla tej sprawy. Sąd Okręgowy w Szczecinie zdecydował, że adwokat nie wróci do aresztu. Ale też nie dostanie zwrotu części pieniędzy z 300 tys. zł kaucji.
Powrotu prawnika do aresztu chciała prokuratura. Obrońca zawieszonego adwokata chciał, aby sąd obniżył 300-tysięczną kaucję lub w ogóle z niej zrezygnował. Sąd oba zażalenia odrzucił.
– Sąd uznał, że dowody w tej sprawie zostały zebrane i nie ma obawy matactwa. Dlatego nie ma podstaw, aby podejrzany przebywał w areszcie skoro wpłacił poręczenie. Jednocześnie nie ma zgody na obniżenie kaucji, która jest warunkiem zabezpieczającym prawidłowy tok dalszego postępowania. Gdyby podejrzany próbował zakłócać w jakiejkolwiek formie przebieg postępowania, kaucja może przepaść – tłumaczy sędzia Michał Tomala z SO w Szczecinie.
W telewizji ukazał się już materiał z prowokacji. Wyraźnie słychać i widać, że adwokat godzi się na sfałszowanie testamentu. Mówi też, że ma doświadczenie w takich sprawach. Prokuratura ma na razie dowody – m.in. nagrania – na jedno przestępstwo.
Ale podejrzewa, że w sprawach cywilnych prowadzonych przez adwokata może znaleźć kolejne. Dlatego z kancelarii podejrzanego wzięła ponad 700 spraw cywilnych. Od kilku dni dwóch prokuratorów przegląda te dokumenty.
Mają na to nieprawomocną zgodę sądu. Według nieoficjalnych informacji znaleźli już jeden z dokumentów. Sprawa akt wywołała ostry spór między prokuratura a palestrą. Według adwokatów prokuratura nie ma prawa zabezpieczać wszystkich akt, bo to grozi ujawnieniem tajemnicy adwokackiej.
– I podważa zaufanie klientów do obrońców – mówi mec. Włodzimierz Łyczywek.
Prokuratura odrzuca zarzuty:
– Wbrew stanowisku dziekana, ograniczenie liczby zabezpieczonych dokumentów i wskazanie konkretnych akt, w których znajduje się poszukiwany dokument, wiązałoby się z koniecznością wcześniejszego zapoznania się z ich treścią i byłoby sprzeczne z procedurą karną i naruszałoby konstytucyjne prawo obywateli do ochrony prywatności i tajemnicę adwokacką.
W przyszłym tygodniu sąd apelacyjny ostatecznie rozstrzygnie, kto w tym sporze ma rację.
Zobacz też:
Adwokat Marek K. zawieszony w prawach adwokata. Będzie postępowanie dyscyplinarne [wideo]
Adwokat Marek K. wychodzi z aresztu. Wpłacił kaucję
Zatrzymanie adwokata. Marek K. usłyszał zarzut fałszowania dokumentu i wyłudzenia pieniędzy
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?