Marcin Klassa - autor książek również o Szczecinie

Może się to zmieni przy okazji jego następnej publikacji.

Marcin Klassa o swoich wydawnictwach informuje czytelników na swojej autorskiej stronie internetowej www.marcinklassa.webpark.pl gdzie znajdują się informacje nie tylko o jego książkach, ale też o referatach, filmikach zamieszczanych w internecie, czy artykuły prasowe na jego temat.

Pierwszy artykuł o nim ukazał się w Głosie Szczecińskim w 2004 roku, kiedy Marcin znalazł oryginalną tablicę fabryki Stoewer - wytwórcy maszyn do szycia, rowerów i samochodów.

Pozostała, lwia część artykułów ukazała się w grudziądzkiej prasie, które układają się w opowieść o drodze Klassy do dotarcia do masowego odbiorcy. Wpadł na przykład na pomysł zorganizowania spotkania autorskiego i promocji książki o grudziądzkich tramwajach w wynajętym tramwaju. Pomysł oryginalny.

W tamtym mieście droga ta została już przetarta, nic zatem dziwnego, że gdy żaden ze szczecińskich wydawców nie chciał wydać drugiej książki Marcina, "Hans Stettin, Pamiętnik Hansa Fricke", bez problemu uczyniło to Koło Miłośników Dziejów Grudziądza.

Pozycja ta ukazała się w niewielkim nakładzie i dostępna jest wyłącznie w najważniejszych bibliotekach w kraju, w tym i w Warszawie, gdzie miałem dostęp do tego dzieła. A jest w nim opisana historia motorniczego żyjącego w Szczecinie w latach 1897 - 1944. Na kolejnych stronach poznajemy jego odczucia i opisy przemian miasta. Są tu zamieszczone nawet autentyczne rozkłady jazdy szczecińskich tramwajów. A więc jest to swoisty wehikuł czasu.

Moim zdaniem w książce tej jest za dużo filozoficznych rozważań autora na temat życia i śmierci, czy wspomnienia ze snów Hansa. Nie da się uniknąć wrażenia, że jest tu jakiś motyw autobiograficzny - utrata ukochanej w bardzo młodym wieku, popadnięcie w depresję i alkoholizm, a później odbicie się od dna i późniejsze życiowe sukcesy.

Marcin swoim życiem pokazał, że po każdym upadku należy się podnosić i nie czekać na pomoc innych. Sam kiedyś przyznał, że to, co ma, zawdzięcza tylko sobie. "Hans Stettin" zadedykował swojej drugiej połowie, co świadczy, że ułożył sobie życie z kobietą, która najwidoczniej również była po przejściach.

Był moim studentem, kiedy poznaliśmy się niemal dekadę temu, poszukiwał swojej drogi życiowej. Wcześniej był muzykiem, grał w zespole rockowym Secession Love Orchestra, po których zostały arciwalne nagrania, o których Robert Cywiński, właściciel sklepu muzycznego "Rockbox" wypowiadał się w sposób następujący:

- Jesli chodzi o jego nagrania, to każdy powinien sam wyrobić sobie zdanie na ten temat. Podziwiam Marcina za jego determinację w dążeniu do celu.

Po latach odnalazł swoją właściwą drogę. Został autorem książek, z których pierwsza ukazła się w 2007 roku. Na swojej stronie internetowej przedstawia również pomysły na nowoczesną komunikację miejską, którymi powinni zainteresować się lokalni politycy. Aktualnie pracuje m. in, nad powieścią dziejącą się w Szczecinie. Wiele osób, które go znały osobiście, przyznawały, że Marcin to niby taki niepozorny człowiek. A jednak zawsze jest w stanie czymś zaskoczyć.

- Co do Marcina, przyznaję - wpsomina Michał Likierski, szkolny kolega Klassy - prawdziwy człowiek renesansu. Wpędza mnie w kompleksy. Kiedy poznaliśmy się na historii, jak opowiedział mi o swojej pasji, to jego hobby wydało mi się dziwne. Nie w tym sensie, że głupie, ale że unikatowe. A jego osiągnięcia w tej dziedzinie udowodniły mi, że nie należy się wstydzić swoich zainteresowań i zawsze należy dążyć do rozwijania swoich pasji. Jest dla mnie wzorem.

Gratulacje! Oby tak dalej.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook