Maraton Fotograficzny Pogodno 2012 wzbudził kilka wątpliwości

Marek Jaszczyński
[email protected]

Impreza została zorganizowana po raz czwarty przez Miasto Szczecin oraz Radę Osiedla Pogodno. Uczestnicy otrzymali po dwa zadania tematyczne na każdym z etapów konkursu (trzeba było zrobić zdjęcia placu Jakuba Wujka, placu Pawłowskiego oraz terenuprzy stawie Jaśminowym na osiedlu Somosierry). Każdy z uczestników musiał wykonać przez dwie godziny zdjęcia z zadanych tematów. Najlepsze fotografie zostały nagrodzone atrakcyjnymi nagrodami: tabletami, dyskami twardymi, drukarkami, torbami fotograficznymi i zestawami książek fotograficznych.

Otrzymaliśmy list od czytelnika.

– Postanowiłem sprawdzić zdjęcia, które według jury "wygrały" – pisze w liście do redakcji „Snajper”. – Cóż za niemiła niespodzianka spotkała mnie podczas ich sprawdzania. Czar prysł, kiedy po opublikowaniu zdjęć "wygranych" postanowiłem sprawdzić zapis EXIF (to dane zawierające informacje o autorze, parametrach i ustawienia aparatu – przyp. red.) na każdym zdjęciu z galerii. Jedne zdjęcia zostały zrobione po konkursie bądź nie o tych godzinach, w których zawierały się zadane tematy. Znalazły się też takie, które zostały wykonane przed Maratonem. Zastanawiam się, czy nadejdzie taki dzień, w którym wspólna zabawa szczecinian pozostanie bez negatywnych emocji, oszustwa i zakłamania.

Według Pawła Wierzchowca, przedstawiciela organizatorów konkursu, nie było możliwości, aby uczestnicy Maratonu wcześniej znali tematy konkursowe.

– Tematy ustalam sam, zostały przygotowane przeze mnie około godziny 23 w nocy w sobotę (maraton odbywał się w niedzielę). Jeden temat został zamieniony przed rozpoczęciem konkursu, bo nie dopisała pogoda – wyjaśnia pan Paweł. – Więc nie było możliwości wykonania zdjęć wcześniej.

– Oceniając zdjęcia nie mam możliwości przeglądu plików exif – twierdzi pan Paweł. – Przyjmując 150 uczestników, którzy przysyłają każdy po 7 zdjęć, to prac do oceny wychodzi sporo. Zdarzały się fotografie, na których przedstawione były tereny spoza mapki (czyli terenu na jakim odbywał się maraton). Takie zdjęcia otrzymywały dużo mniejszą punktację. Były również zdjęcia, które mimo dobrej woli członków jury, nie udało się sklasyfikować według tematu na jaki zostały wykonane.

Pan Paweł twierdzi, że zgodnie z regulaminem organizator konkursu dopuszcza dokonywanie zmian w zdjęciach przy użyciu programów graficznych. Przyznaje też, że w galerii znajduje się zdjęcie, na którym widnieje data nadana przez aparat fotograficzny (data 06.09.12), ale jury zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy mają ustawioną dobrą datę w aparacie.

– Z osobą ukrywającą się pod pseudonimem "Snajper" nie udało mi się skontaktować, gdyż gdy on do mnie dzwonił nie mogłem rozmawiać. Umówiliśmy się na dzień następny, w którym to on nie miał czasu. Następnego dnia, mimo dwóch prób telefonicznego kontaktu z mojej strony, w godzinach popołudniowych, nie odbierał telefonu – tłumaczy Paweł Wierzchowiec. – Jeśli chodzi o kontakt mailowy, to jako członek Rady Osiedla Pogodno i z tego ramienia reprezentujący organizatora, nie mogę kontaktować się i odpowiadać na anonimy. Zresztą prywatnie też tego nie robię. Myślę, iż kolejny raz osoba pisząca anonim jest niespełnionym fotografem, niedocenionym artystą..... przykro tylko, iż zawsze znajdzie się czarna owca szukająca w działaniu innych osób niepotrzebnych podtekstów. Nie jestem fotografem profesjonalistą, nie należę do żadnego klubu fotograficznego lub innego związku o takiej tematyce, nie czerpię korzyści finansowych z organizacji Maratonu. Zajmuję się konkursem charytatywnie, przede wszystkim z powodu tego, iż będąc pogodniakiem pragnę przybliżyć tę dzielnicę pozostałym mieszkańcom Szczecina.

Organizator Maratonu Pogodno 2012 nie zgadza się z zarzutami uczestnika konkursu, że doszło do manipulacji przy organizowaniu imprezy. Maraton zawsze gromadzi tłumy chętnych, na zdjęciu uczestnicy edycji z 2011 roku.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook