Kilkudziesięciu rodziców z likwidowanych szkół zebrało się przed magistratem, aby sprzeciwić się polityce edukacyjnej prezydenta.
- Nie można traktować szkół jak przedsiębiorstw handlowych – uważa Mariusz Kawczyński, rodzic z SP 21. Jeśli uchwały przejdą, będziemy je skarżyć do sądu administracyjnego, bo łamią one prawa konstytucyjne.
Do demonstrujących przyłączyli się również niektórzy politycy.
- Jestem tu, bo popieram rodziców broniących tych szkół – mówi Andrzej Karut, radny PiS. – Ich merytoryczne argumenty przekonują mnie. Szkoły te powinny pozostać i nadal funkcjonować jako placówki publiczne.
Tymczasem radni rozpoczęli dyskusję na temat likwidacji Szkoły Podstawowej nr 2.
Więcej zdjęć:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?