Manifestacja zaczęła się kilka minut po godz. 17. Wśród przemawiających byli działacze pierwszej Solidarności, m.in. Andrzej Milczanowski. W emocjonalnym przemówieniu apelował, aby obywatele nie dali się podzielić politykom.
- Nie jestem członkiem KOD-u, ani żadnej innej partii. Jestem człowiekiem Solidarności. Nie pozwólmy, aby PiS nas podzielił. Oni teraz walczą z komuną. 26 lat po jej upadku - mówił.
Podczas manifestacji można było wypełnić deklarację członkowską Komitetu Obrony Deklaracji. Zbierano też podpisy pod petycją w sprawie ścigania alimenciarzy.
- W 1981 roku miałem 9 lat. Podobnie jak prokurator Piotrowicz nie pomagałem opozycjonistom, bo chciałem oglądnąć Teleranek, którego nie było. Pamiętam smutne oczy mamy, która niepokoiła się o tatę. Wiele osób w tamtym czasie miało takie smutne oczy. Ale tamte czasy minęły. Obecne rządy też miną - mówił Olgierd Geblewicz, marszałek województwa.
Podczas manifestacji były też wesoło.
- Ani księża ani Jarosław bez żony i Kryśka bez męża nie będą nam mówić jak mamy żyć - mówiła Magdalena Filiks, współorganizatorka manifestacji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?