Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Mamy wspaniały turystycznie region, o którym szczecinianie mało wiedzą"

Redakcja MM
Redakcja MM
Marek Migdal, prezes Forum Turystyki Regionów
Marek Migdal, prezes Forum Turystyki Regionów Fot. Archiwum
Rozmawiamy z Markiem Migdalem, prezesem Forum Turystyki Regionów – Instytutu Wspierania Turystyki w Szczecinie.

– Dużo mówi się w ostatnim okresie o zapaści gospodarczej. Wpłynęła ona preferencje szczecinian dotyczące wyjazdów na wypoczynek?
– Szczecinianie wyjeżdżali, wyjeżdżają i nadal będą wyjeżdżać na urlopy bez względu na to, co dzieje się na rynku. Tu się nic nie zmienia. Natomiast, gdy mówimy o zmianach, to zmieniła się specyfika wyjazdów. Szczecinianie obecnie preferują już nie jeden długi urlop, a kilka krótszych. Preferowane są tzw. długie weekendy, które wykorzystywane są do maksimum. Przykładowo najbliższy okres. 1 maja wolne aż od środy. Bierzemy urlop na czwartek i łącznie mamy 5 dni wolnych, a gdy wyjedziemy w sobotę, to już osiem. Boże Ciało – jeden dzień urlopu i cztery dni wolne. Szczecinianie potrafią liczyć.

– A co do kierunków wyjazdów?
– Też nie ma zmian i nadal są te same, przynajmniej jeśli chodzi o inne kraje. Nadal są to Grecja, Egipt, Tunezja i Turcja. A że Niemcy ze względu na sytuację w Grecji i Turcji wykazują pewną „bojaźliwość”, te kraje od razu nastawiły się na nas i spuściły ceny. A to nam się podoba i zostało szybko wychwycone przez szczecinian w ich planach urlopowych. Ta sama tendencja występuje, jeśli chodzi o region uważany dotąd za dostępny tylko dla najbogatszych, a mianowicie – Dubaj.

– Spytam z innej strony. Jak przedstawia się turystyka widziana ze Szczecina?
– W kategorii budowania oferty i infrastruktury, doskonale. Pomogły pieniądze unijne i to naprawdę widać. Szczecinianie nadal narzekają, ale zmiany dostrzegają częściej osoby z zewnątrz. Nowe ścieżki turystyczne, rewitalizację miasta i poszczególnych obiektów, deptaki, fontanny, to naprawdę jest dobrze odbierane. Pomijam taki niewypał, jak Aleja Kwiatowa, gdzie zniszczono skutecznie odcinek miasta, który tworzył swój własny, niepowtarzalny klimat.

– Szczecin, a coś obok?
– To nie obok, a fantastyczna rzecz, jakiej w Polsce nie ma. Jest nią tworzony Zachodniopomorski Szlak Turystyczny. Takiej inwestycji w kraju szukać ze świecą w ręku. Już jest znana, choć jeszcze nie zakończona. 14 marin, które bądź są tworzone od podstaw bądź odnawiane, przerabiane i tworzone z myślą o współczesnych wymaganiach. Kamień Pomorski – powstała jedna z najnowocześniejszych marin w Polsce. Zmiany w Kołobrzegu, gdzie port jachtowy został rozbudowany. Będzie w Dziwnowie, Gryfinie, w Stepnicy już widać zmiany. Świetnie wyposażone, perełki i wizytówki naszego regionu. Tylko...

– Jest jednak jakieś „tylko”.
– A jest, niestety. Nie widzimy tego, co się tworzy i bardzo chętnie na wzór podajemy inne regiony i inne kraje. To dobrze, że narzekamy, ale tylko wówczas, gdy za tym idą działania. U nas jest jakby odwrotnie. Narzekamy dla narzekania i powtarzamy, że cudownie jest tam, gdzie nas nie ma.

– Jakaś przyczyna?
– Oczywiście. Władze samorządowe wydają duże pieniądze na reklamę zewnętrzną zapominając o wewnętrznej. Kto w Szczecinie wie o Dolinie Miłości? Dziennikarze i garstka turystów. Kto wie o wspaniałej Dolinie Polodowcowej w pobliżu Morynia? Jeszcze mniej osób. Idą pieniądze na promocję na zewnątrz, a sam Szczecin jest pomijany. Być może wychodzi się z założenia, że szczecinianie powinni wiedzieć. Tak, ale ktoś im musi o tym powiedzieć.

– Co w najbliższym czasie?
– Za dwa tygodnie Piknik nad Odrą. I tu ten sam problem. Szczecinianie wiedzą, ale zaniedbano samorządy w regionie, które powinny się wystawiać ze swoimi atrakcjami, takie Wałcz, Darłowo, Szczecinek i inne. A jest, jak jest.

– Szczecinek? A co tam jest?
– Sam pan widzi, jaka jest informacja. W Szczecinku mamy jeden z dwóch w Polsce wyciągów do nart wodnych. Można przyjechać, wypożyczyć je, skorzystać z instruktora, nauczyć się, ale informacja kuleje. Podobnie z centrum chodzenia o kijkach Nordic Walking, które istnieje w Barlinku. Wystarczy popatrzeć na szczecinian, którzy chętniej z nimi chodzą i najczęściej źle. A tam można pojechać i pod okiem instruktorów nauczyć się, jak prawidłowo wędrować. Do dyspozycji jest wiele wspaniałych tras turystycznych.

– Czyli jakie wnioski?
– Mamy wspaniały region, o którym szczecinianie mało wiedzą. Powiem więcej, informacje mają tylko zapaleni turyści, a przecież nie o to chodzi. Muszą je mieć wszyscy, by korzystali tu, na miejscu, z naszych atrakcji, a nie szukali ich po świecie.

ROZMAWIAŁ: MAREK RUDNICKI


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto