Trzy tygodnie temu pisaliśmy w „MM” o problemach Wojciecha Jóźwiaka z mieszkaniem kupionym w spółdzielni „Dąb”. Mieszkaniec osiedla Nad Rudzianką twierdzi, że jego mieszkanie jest niewłaściwie wykonane. Wskazuje na brak odpowiedniego ocieplenia. Pracownicy spółdzielni odrzucają zarzuty lokatora. Po naszej publikacji napisał do nas sąsiad pana Jóźwiaka.
– Mieszkam w tym samym budynku, moje mieszkanie także jest wykonane niechlujnie – skarży się Wojciech Kaniuk. – W czasie mrozów na niektórych ścianach pojawiały się duże zacieki. Większość ścian musiałem ocieplić.
Najwięcej problemów stwarza przeciekająca ściana w dużym pokoju.
– Do dziś nie została usunięta usterka, która powoduje, że po każdym deszczu powstaje mokra plama – mówi. – W środku ściana została oczyszczona jednak pomimo mimo obietnicy, że 8 lutego naprawią przeciekająca rynnę, nikt tego nie zrobił. Nie dziwię się mojemu sąsiadowi, że się zdenerwował, bo sam też mam już dość.
Jeżeli rynna nie zostanie naprawiona, pieniądze wydane na remont pokoju zostaną wyrzucone w błoto. Kiedy spółdzielnia „Dąb” się tym zajmie?
– Jak tylko poprawią się warunki atmosferyczne – zapewnia Agnieszka Tymbarska z administracji. – Na razie wciąż pada, więc nie możemy wymienić rynny.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?