Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Mam ścieki w zlewie!”

Anna Folkman
Anna Folkman
W kuchennym zlewie u Janiny Pacholskiej wybijają ścieki. O problem pani Janina oskarża sąsiadkę, która jej zdaniem zamontowała sedes w obudowie lodówki.

- Problem pojawił się w maju, kiedy do mieszkania nade mną wprowadziła się wnuczka sąsiadki - relacjonuje pani Janina. – Mieszka tam z dwójką dzieci. Od sąsiadów dowiedziałam się, że zrobili sobie toaletę w obudowie od lodówki. Brzmi niewiarygodnie, ale nie widzę innej przyczyny ciągłych wycieków.

W kuchni u pani Janiny nie można normalnie funkcjonować. Jak opowiada ze zlewu wybijają fekalia a smród jest nie do opisania.

- Aby zmniejszyć wyciek postawiłam w zlewie dwa duże garnki napełnione wodą – dodaje pani Janina.- Mimo to, codziennie muszę wybierać i myć dokładnie zlew środkiem dezynfekującym. W cieczy są fekalia, papier toaletowy i inne odpadki.

Pojechaliśmy na miejsce. W kuchni w zlewie stały dwa garnki napełnione wodą, sufit był zalany. Po ostatnim incydencie ze ściekami pani Janina powiadomiła Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych.
-Złożyłam pismo do ZBiLK-u z prośbą o interwencję w tej sprawie - opowiada. - W odpowiedzi przysłano do mnie hydraulika. Ten jednak nie pomógł, bo ścieki nadal wypływały. Złożyłam następne pismo do główniej siedziby, jednakże żadnej odpowiedzi nie otrzymałam.
Udaliśmy się z wizytą do mieszkania na górze. Pani Renata Tatol nie kryła zdenerwowania opowieściami sąsiadki o rzekomym sedesie w lodówce.
- Pewnie widzą przez okno dużą lodówkę i wymyślają – mówi oburzona. – Podobno mam tu prysznic a nawet sedes. Owszem nie ma toalety w mieszkaniu, ale nigdy nie zdobyłabym się na taki pomysł.
Ze zdenerwowania pani Renata otwiera lodówkę. Nie ma w niej nic z rzeczy, o których plotkują sąsiedzi, tylko żywność. Okazuje się, że pani Renata ma ten sam problem. Kilka razy z powodu zalanego zlewu wzywała pogotowie lokatorskie.

- To wszystko wina starego „pionu”, rury nadają się do wymiany – mówi Renata Tatol. – Chciałam to zrobić na własny koszt, ale sąsiadka z dołu się nie zgodziła, bo trzeba byłoby zbić u niej kilka kafli.
Zgłosiliśmy sprawę ZBiLK-owi.

- Nasza koordynator udała się na miejsce – mówi Szymon Dominiak-Górski, rzecznik ZBiLK-u. – W mieszkaniu nad panią Janiną nie ma żadnych inwestycji, które mogłyby być powodem zalewania mieszkania. Rury kanalizacyjne zostaną przez nas udrożnione.
Miejmy nadzieję, że to pomoże i problem się już nie powtórzy. Jeśli nie będziemy interweniować ponownie.

Fot. Adam Słomski


od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto