Pierwszy raz tu jestem – mówi Wioletta Ciebiera. –Dużo słyszałam o tych targach, ale nigdy nie miałam na nie czasu.
Hala przy Narutowicza zamieniła się w weekend w świat wróżbitów i tajemnych mocy. Na każdym stoisku stały niespotykane mikstury, lecznicze kamienie i przedziwne urządzenia, które rozwiązują problemy nie do rozwiązania według lekarzy.
– Nie poszłabym do wróżki, nie mam takiej potrzeby – dodaje pani Wioletta. – Ale dużo dobrego słyszałam o pomiarach aury. Podobno to działa.
Przy stoisku ogonek ciekawskich. Wszyscy chcieli się dowiedzieć jak to jest, że zdjęcie twarzy z kolorową otoczką wokół, może dać odpowiedź na wiele trudnych pytań.
– To bardzo stara metoda i w 100 procentach skuteczna – przekonuje parapsycholog Saulius Monkauskas z Litwy. – Badamy dłoń, robimy zdjęcie i po minucie mamy obraz naszej osobowości. Kolory mówią wszystko.
Tak, jak kamienie. To właśnie ich uzdrawiająca moc przyciąga tu tłumy.
–Wyleczyły mi serce i wątrobę – mówi starsza pani, która chce pozostać anonimowa. – Nie ufam innym metodom, nigdy nie poszłabym do wróżki. Ale kamienie, to co innego.
Jednak targi, to nie tylko czarodziejskie moce. Tutaj można także zdobyć przydatną wiedzę i poprawić sobie humor.
– Od lat interesuje się ezoteryką – mówi Katarzyna Okrój. – Przychodzę tu, jak na zakupy. Kupuję biżuterię i ziołowe herbatki. Ale najwięcej toreb mam wypchanych książkami.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?