- O której mogę iść dzisiaj na trening? – to pierwsze pytanie jakie zadał lekarzom w poniedziałek podczas powtórnych badań Maciej Ropiejko.
- Jaki trening?” – zapytali zdumieni medycy – Pan ma karencję przynajmniej do soboty.
Maciej Ropiejko przeszedł w poniedziałek rano ponowne, tym razem bardzo szczegółowe, badania medyczne. Ich wyniki są bardziej optymistyczne niż przewidywali lekarze jeszcze w sobotę późnym wieczorem.
- Wynika z nich, że napastnikowi **
Pogoni Szczecin** wymienić trzeba będzie być może tylko jedną górną jedynkę i poczekać przynajmniej tydzień na zejście opuchlizny – informuje Adam Wosik, rzecznik prasowy Pogoni. – Później, gdy opuchlizny już nie będzie i szew już się zagoi, badanie należy powtórzyć, by jednoznacznie stwierdzić czy uraz szczękowy nie jest dużo większy.
Sam napastnik, mimo iż nie może prawie w ogóle otwierać ust i spożywa od soboty tylko kaszkę, rwie się do treningu. Lekarze jednak, póki jeszcze do końca nie zdiagnozowano czy wstrząśnienia mózgu nie ma, odradzają zawodnikowi jakiekolwiek zajęcia sportowe.
- W niedzielę Macieja Ropiejkę odwiedzili koledzy z zespołu i życzyli szybkiego powrotu na boisko – mówi Wosik. - Istnieje szansa, że w meczu barażowym trener **
Mariusz Kuras** będzie mógł brać go pod uwagę przy ustalaniu szerokiej kadry meczowej.
Zobacz też:
Mogło dojść do tragedii (foto)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?