Cały personel dowództwa miał unikalną szansę spędzić wspólnie jesienne popołudnie oraz dowiedzieć się czegoś ciekawego o Słowacji i Słowakach, przybliżyć sobie ich świąteczne tradycje i obyczaje, a także skosztować słowackich specjałów.
“Ponieważ jesteśmy czwartą siłą, jeśli chodzi o liczbę personelu służącego w Dowództwie, zdecydowaliśmy zorganizować prawdziwe słowackie przyjęcie” mówi energiczny słowacki Starszy Oficer Narodowy, podpułkownik Miroslav Sefranik.
Uroczystość była naprawdę wyjątkowa ze względu na oryginalne, przywiezione ze Słowacji, wędliny, sery, ciasta, pieczywa i napoje. Prawdziwym hitem okazała się być zupa, przypominająca polski kapuśniak, a przyrządzona z prawdziwych słowackich artykułów i według oryginalnej receptury. W tle brzmiała słowacka muzyka a na ekranach wyświetlano zdjęcia i filmy o Słowacji.
Niespodzianką były drobne prezenty dla uczestników z emblematami Słowacji i słowackich Sił Zbrojnych.
Tekst mjr Marcin Walczak
Foto: sierż. sztab. Robert Krampl
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?