Ludzie tracą cierpliwość: Kłopoty z krawężnikami mogą zakończyć się w sądzie

W ZDiTM tuż przed Nowym Rokiem doszło do kolejnego spotkania mieszkańców ulicy Wierzbowej na Gumieńcach w Szczecinie, którzy domagają się obniżenia krawężników przed swoimi posesjami. Krawężniki zostały podwyższone do wysokości kilkunastu centymetrów podczas jesiennego remontu ulicy. Sprawa trwa już kilka miesięcy.

– Po piśmie wiceprezydenta Szczecina, w którym domagał się od ZDiTM pilnego załatwienia naszej sprawy, to jest obniżenia krawężników, sądziliśmy, że wszystko zakończy się dla nas pomyślnie – mówi Anna Jankowska. – Tymczasem teraz widzę, że wszystko idzie w najgorszym kierunku. Tylko niektórym mieszkańcom Wierzbowej
udało się przekonać ZDiTM, by obniżył krawężniki. Nam się to dotychczas nie udało. Od kilku miesięcy mamy utrudnione życie.

Jak twierdzi przewodniczący Rady Osiedla Romuald Szmyt, który uczestniczy we wszystkich spotkaniach mieszkańców Wierzbowej z dyrekcją ZDiTM, samochód dziś to nie luksus, tylko podstawowe narzędzie do życia. Gdzieś te auta trzeba stawiać. Na Wierzbowej przed kilkoma posesjami stało się to od czasu modernizacji ulicy niemożliwe.

– Teraz ZDiTM grozi jeszcze, że być może powróci do pierwotnych planów wybudowania na naszej ulicy ścieżki rowerowej – dodaje Anna Jankowska. – Wtedy firma będzie miała na karku nie kilku właścicieli posesji, ale wszystkich mieszkańców Wierzbowej.

Po pierwszym ich proteście, plany zmieniono. Co stanie się wiosną, gdy nastąpi odbiór robót modernizacyjnych przy ulicy Wierzbowej?

– Jeśli ZDiTM nie nakaże wykonawcy obniżyć krawężnika przed naszą przychodnią stomatologiczną, pozwę tę firmę do sądu – zapowiada Adam Cynajek. – Mój adwokat twierdzi, że mam szansę na wygraną.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook