Dzikie wysypiska irytują mieszkańców Podjuch.
– To oburzające, że nie dbamy o wygląd dzielnicy – mówi Bogdan Ptak. – Dziwi mnie, że ktoś próbuje zaoszczędzić na wywozie śmieci. Moi zdaniem, dzikie wysypiska to robota właścicieli domków jednorodzinnych.
Istotnie hałdy śmieci można zobaczyć przy ulicach Krzemiennej, Sieradzkiej i Inżynierskiej. Zdaniem młodszego aspiranta Jaromira Duszyńskiego ze Straży Miejskiej wypisywanie wysokich mandatów to jedyna skuteczna metoda walki z problemem. Wysokość kary zależy od rozmiarów zanieczyszczeń i ich szkodliwości. Już za wyrzucenie niedopałka papierosa na ulicę można dostać 50-złotowy mandat.
– Monitorujemy teren i wysyłamy patrole, gdy tylko dostajemy sygnał od mieszkańców – zapewnia Dużyński. – Sęk w tym, że każdy wie, kto pozbywa się śmieci, ale nikt nie chce wejść w konflikt z sąsiadem. Sprzątamy po każdym sygnale, ale za miesiąc, dwa, znowu powstaje hałda śmieci w tym samym miejscu.
Trwa akcja sprzątania Szczecina, dzięki której z terenu miasta mają zniknąć dzikie wysypiska śmieci. Na Prawobrzeżu w ramach robót publicznych sprząta 10-osobowa ekipa. W lipcu za sprzątanie ulic Podjuch weźmie się Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego.
– Trudno powiedzieć, ile czasu potrwają porządki, ponieważ teren nie jest jeszcze rozpoznany, a nie za wszystkie ulice jesteśmy odpowiedzialni – mówi Marta Kwiecień- Zwierzyńska z ZDiTM.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?