Lotto Eurovolley 2017 w Szczecinie. Wielka galeria kibiców. Znajdź się na zdjęciach!
Przed halą duże policyjne busy, a same radiowozy na sygnale. Względy bezpieczeństwa i ostrożność przed możliwymi zamachami terrorystycznymi. Poza obiektem mistrzostw nie widać, ale już w środku było po europejsku. Do Szczecina przyjechali kibice z Niemiec (najwięcej), Włoch, Słowacji i Czech, ale podczas piątkowych spotkań było też paru Finów. Zobacz więcej: Lotto Eurovolley 2017. Czesi lepsi od Słowaków w grupie B [ZDJĘCIA] Trudno raczej mówić, by się zgubili w naszym kraju, raczej przyjechali tu zwiedzić szybko miasto i w sobotę pojadą do Gdańska na mecz Finlandia - Polska. Niemców było - co oczywiste - najwięcej, ale przesadą byłoby określenie "dużo". Trudno określić ilu dokładnie, ale gdy Niemcom szło na parkiecie i fani stali, to można było naliczyć się ok. setki. Publiczność polska sprawiedliwie zagrzewała do walki, ale dało się wyczuć, że jednak sympatyzowała z Włochami. Zobacz również: Lotto Eurovolley 2017: Tie-break rozstrzygnął szczeciński hit [ZDJĘCIA] W sumie piątkowy hit - w najlepszym momencie oglądało ok. czterech tysięcy widzów. To dobry wynik. Dużo gorzej to wyglądało na pierwszym meczu Czechy - Słowacja. Kto był na obu widział dwa poziomy siatkówki. Zdaje się, że Włosi faktycznie będą liczyć się w tym turnieju, a i Niemcy mogą namieszać. W niedzielę kolejne mecze w Szczecinie. Bilety na Mistrzostwa Europy w Siatkówce Mężczyzn Polska 2017 w Azoty Arenie. Kasa biletowa Azoty Arena czynna: SOBOTA (26.08) - 12:00 do 18:00. NIEDZIELA (27.08) - 12:00 do 21:30. PONIEDZIAŁEK (28.08) - 09:00 do 21:30. Bilety można kupić również na www.ebilet.plWięcej informacji: Prezydent Szczecina zaprasza na ME w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2017! [ceny biletów] ME 2017 w siatkówce. Nikola Grbić: Przed meczem zawodnicy milczeli i to był dobry znak Reprezentacja Polski przegrała z Serbią na inaugurację siatkarskich mistrzostw Europy 0:3. - Przed meczem widziałem skupienie moich graczy. Oni rozgrywali ten mecz, będąc jeszcze w szatni. To była duża szatnia, więc siatkarze mnie nie widzieli, ale ja ich obserwowałem. Nie słyszałem żadnych dźwięków, nikt się nie śmiał i nikt nie słuchał muzyki. Zawodnicy milczeli, a to był dobry znak. Gdy zobaczyłem tę scenę, byłem spokojny i pewny, że zagrają dobry mecz - powiedział trener reprezentacji Serbii, Nikola Grbić. Wideo: Agencja TVN/x-news