Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lodołamacz sklejony taśmą? Gryfia: Praktyka stosowana powszechnie we wszystkich stoczniach [ZDJĘCIA]

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Rafał Zahorski / Facebook
W miniony piątek (30 sierpnia) politycy PiS pochwalili się nowiutkim kadłubem lodołamacza. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku odebrał w stoczni kadłub z nadbudówkami pierwszego z czterech zamówionych w Szczecinie lodołamaczy. Wybudowała go Morska Stocznia Remontowa Gryfia przy współpracy ze Stocznią Szczecińską.

Dlaczego ten kadłub jest kontrowersyjny? Jak twierdzi Rafał Zahorski, pełnomocnik marszałka województwa ds. gospodarki morskiej, kadłub lodołamacza tylko z daleka wygląda przyzwoicie. Z bliska niestety już nie.

Oświadczenie zamiast odpowiedzi na pytania

- W obecnym stanie ten statek nawet nie utrzymałby się na wodzie, a o kruszeniu lodu można póki co pomarzyć - mówi Rafał Zahorski.

Poprosiliśmy Stocznię Remontową "Gryfia", aby umożliwiła nam weryfikację tych niesamowitych doniesień. Niestety, do dzisiaj nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Nie otrzymaliśmy też odpowiedzi na pytania w sprawie "Pumy".

Zamiast tego po dwóch dniach "Gryfia" wystosowała oświadczenie, w którym jej prezes zarządu Artur Trzeciakowski i członek zarządu Jarosław Borek straszą, iż "jakakolwiek sugestia, iż w dniu 30 sierpnia 2019 roku doszło do złamania prawa poprzez potwierdzenie nieprawdy spotka się ze zdecydowanymi działaniami służb prawnych Stoczni."

Niedoróbki lodołamacza w Szczecinie zamaskowane taśmą? [ZDJĘCIA]

Gryfia: Taśma zabezpieczająca stosowana powszechnie

W swoim oświadczeniu Zarząd Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" S.A. twierdzi, że jest zdziwiony "tak szerokim zainteresowaniem mediów sprawą", która jej zdaniem oparta została de facto na kłamstwach, przemilczeniach i manipulacji".

Twierdzi też, że zdjęcie, które obiegło cała Polskę przedstawiające posklejany taśmą papierową kadłub nie zostało wykonane w dzień oficjalnej prezentacji.

Zarząd MSR "Gryfia" podkreśla też, że "kadłub lodołamacza "Puma" został wykonany na podstawie zatwierdzonego przez PRS projektu technicznego i zgodnie z obowiązującą w stoczni technologią" i że "w przypadku, gdy ze względu na cykl produkcyjny i stosowaną technologię, należy wcześniej wykonać proces czyszczenia i konserwacji kadłuba, a jednocześnie nadal występują elementy w postaci niezakończonych lub budzących wątpliwości u odbierającego połączeń styków blach, a także, kiedy pospawane styki nie zostały jeszcze przebadane za pomocą badań nieniszczących, stosuje się standardową procedurę zaklejania taśmą połączeń styków kadłubowych."

W oświadczeniu czytamy też, że "taśma zabezpieczająca stosowana jest powszechnie we wszystkich stoczniach na całym świecie".

Co na to pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego da. gospodarki morskiej?

- Muszę się do tego oświadczenia odnieść bardziej szczegółowo - mówi Rafał Zahorski i wylicza, że nie chodzi tu o jedno zdjęcie "a przypomnę, że serię 6 zdjęć pokazujących odrywającą się taśmę w 6 różnych miejscach".

- I tu się przyznam to pewnej manipulacji - dodaje Zahorski. - Celowo nie pokazałem wszystkich innych zdjęć - takich pokazujących taśmę z większymi kawałkami kadłuba by pozostawić pole do spekulacji.

Zobacz również: Oto kadłub pierwszego z czterech zamówionych w Szczecinie lodołamaczy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Rafał Zahorski przyznaje się też, do tego, że zdjęcie nie zostało wykonane w dzień prezentacji a "dokładnie dzień wcześniej, w czwartek." Dodaje tez, że "w piątek od rana trwało przekładanie nieskończonego i poklejonego taśmą kadłuba na transporter kołowy.

- Zdjęcia posiadają dokładną datę i godzinę wykonania, znacznik GPS pokazujący miejcie wykonania - podkreśla.

Przyznaje też, że pomylił się we wcześniejszych swoich stwierdzeniach, "bo na początku pisałem, że kadłub jest w środku poklejony taśma. Myliłem się, bo potem okazało się, że cały kadłub i w środku i na zewnątrz jest poklejony taśmą". Dodaje przy tym, że kadłub był malowany farbą w nocy 28 sierpnia.

Odnosi się także do stwierdzenia zarządu MSR "Gryfia", że "kiedy pospawane styki nie zostały przebadane za pomocą badań nieniszczących, stosuje się standardową procedurę zaklejania taśmą połączeń styków kadłubowych".

- Pełna zgoda i 100 procent racji - twierdzi pełnomocnik marszałka i jednocześnie pyta: - Ale jak zbadać owe styki jak nie są pospawane i nie ma spoin? I dodaje "Przecież Pan Gróbarczyk powiedział, że był odbiory szczelności kadłuba".

Pyta także " Gdzie jest silnik główny, przekładnia, wał czy urządzenia kotwiczne do tego lodołamacza? Są na terenie Gryfii, Stoczni Szczecińskiej czy u producenta czy dostawców? Bo ja wiem gdzie to jest a nie jest tam gdzie zgodnie z harmonogram (HRF) winno być prawda?

I kończy apelując: "proszę mnie nie straszyć sądami. Proszę o rzeczowe argumenty. I proszę opublikować podpisane protokoły odbioru dnia 30.08 przez Panią Dyrektor RZGW Gdańsk."

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto