Przeczytaj relację z niedzielnego meczu: ŁKS Łódź - Pogoń Szczecin
Od początku gra ŁKS-u wygląda lepiej niż w poprzedniej rundzie. Przede wszystkim piłkarze walczą. Swoich kości nie oszczędzają Dariusz Kłus, czy Marcin Mięciel.
W 4. minucie mocnym, plasowanym strzałem popisał się Krzysztof Mączyński. Bramkarz po tym uderzeniu piąstkował przed siebie, ale nie było nikogo z gospodarzy, kto by dobił.
W 10. minucie potężnym strzałem z ponad 30 metrów popisał się Maksymilian Rogalski. Bogusław Wyparło nie zdołał sięgnąć piłki, ale ostatecznie zatrzęsła się tylko poprzeczka. W kolejnych minutach gra była wyrównana, ale bramkę udało się zdobyć gościom. W 16. minucie szczecinianie wykonywali rzut wolny. Piłkę z ok. 40 m z lewej strony dośrodkował Piotr Petasz, a Olgierd Moskalewicz wyprzedził wszystkich obrońców i strzałem głową, tzw. "szczupakiem" trafił do siatki. Wyparło nie miał nic do powiedzenia.
ŁKS Łódź przetrzymał napór Pogoni i wyrównał
Kolejna groźna sytuacja pod bramką ŁKS-u miała miejsce w 23. minucie, kiedy Wyparło przypadkowo wybił piłkę na róg, po dośrodkowaniu z lewej strony. W odpowiedzi na strzał z 20 m zdecydował się Mięciel, ale piłka przeleciała obok słupka.
W 26. minucie kibice na stadionie wybuchnęli radością. Piłkę z rzutu wolnego wstrzelił w pole karne Krzysztof Mączyński, a w polu karnym trącił ją głową Mariusz Mowlik. Z interwencją nie zdążył Radosław Janukiewicz i futbolówka wylądowała w siatce. Chwilę później w polu karnym Pogoni upadł Jakub Kosecki, ale sędzia pozostał niewzruszony na okrzyki Ełkaesiaków i nakazał grać dalej.
Od tego momentu było więcej walki w środku pola. Piłkarze próbowali strzelać z dystansu, ale z jednej strony Marcin Smoliński, a z drugiej Rogalski mieli problemy z celnością. Sporo kontrowersji wzbudzały też niektóre decyzje sędziego, ale pretensje mieli zarówno Ełkaesiacy, jak i Portowcy. W pierwszych 45 minutach więcej bramek jednak już nie padło.
Druga połowa dla ŁKS-u Łódź
Już trzy minuty po rozpoczęciu 2. połowy świetnym podaniem nad obrońcami popisał się Mączyński, ale Mięciel był na spalonym. Chwilę później drugą bramkę mogli zdobyć Portowcy. Wyparło nie zdążył złapać piłki w polu karnym i najpierw zagrał ręką poza "szesnastką", a później jeszcze faulował Mikołaja Lebedyńskiego. Cała sytuacja zakończyła się tylko żółtą kartką.
W 53. minucie piłkę na lewym skrzydle przejął Jakub Kosecki. Pomocnik zszedł do środka i uderzył prawą nogą, a piłka lecąc tuż nad ziemią wpadła do siatki tuż przy lewym słupku. Tym zagraniem oraz ambicją i wolą walki Kosecki podbił chyba serca łódzkich kibiców, którzy skandowali jego nazwisko, kiedy opuszczał boisko w 66. minucie.
Po strzelonej bramce piłkarze ŁKS-u Łódź nie cofnęli się pod własne pole karne, tylko dalej próbowali atakować i grać wysoko w obronie. Portowcy jednak z minuty na minutę coraz bardziej naciskali, a to tworzyło okazje do kontrataków dla łodzian.
Podwyższenie wyniku mogło nastąpić w 79. minucie. Piłkę w polu karnym przyjął Dariusz Kłus, obrócił się z nią i strzelił - tuż obok słupka. Warto wspomnieć, że sytuację wypracował Mączyński, który przebiegł lewym skrzydłem 30 m i dośrodkował do Kłusa.
W końcówce mecz się zaostrzył. Piłkarze odpowiadali na ostre, a czasami brutalne wejścia, takimi samymi wślizgami. Sędzia w całym spotkaniu pokazał 8 żółtych kartek, ale więcej bramek już nie padło. ŁKS Łódź wygrał z Pogonią Szczecin 2:1 w pierwszym meczu sezonu 2010/2011 I ligi.
Zobacz zdjęcia i przeczytaj pomeczowe wypowiedzi
ŁKS Łódź - Pogoń Szczecin 2:1 (1:1)
Bramki: 0:1 O. Moskalewicz (16 min.) 1:1 (26. min.) M. Mowlik 2:1 J. Kosecki (53. min.)
Żółte kartki: Smoliński, Kosecki, Wyparło, Woźniczka, Mowlik, Obem (ŁKS) Moskalewicz, Hrymowicz (Pogoń)
ŁKS: B. Wyparło - P. Klepczarek, M. Adamski, M. Mowlik, A. Woźniczka, D. Seweryn (70. M. Łabędzki), M. Smolińsi (82. M. Obem), D. Kłus, K. Mączyński, J. Kosecki (66. R. Kujawa), M. Mięciel
Pogoń: R. Janukiewicz - K. Hrymowicz, M. Dymkowski, R. Mandrysz, M. Lebedyński (62. M. Bojarski), P. Petasz, M. Nowak, P. Pietruszka (86. R. Kolendowicz), B. Ława, O. Moskalewicz, M. Rogalski (58. P. Prędota)
Czytaj także:
- Lekkoatletyka: Adam Kszczot zdobył brązowy medal w Barcelonie
- ŁKS Łódź - Pogoń Szczecin. Hit na początek sezonu
Zobacz też na MM Łódź
 |  |  |  |
|  |  |
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
