Jest to prawdopodobnie pierwszy pozew w kraju takiej sprawie. Ze względu na wiek Ali Radziszewskiej, w sądzie reprezentuje ją mama. Dziewczynka cierpi na porażenie ruchowe, a w nowej szkole będzie miała problemy z przystosowaniem się.
- Moja córka jest chora. Posiada orzeczenie o niepełnosprawności. Jeśli nie będzie mogła chodzić do tej szkoły to jej stan zdrowia się pogorszy – tłumaczy Głosowi Małgorzata Radziszewska.
Jako uzasadnienie pozwu matka córki i doradzający im mec. Dariusz Jan Babski podkreślają, że: „Likwidacja szkoły pociąga za sobą zaburzenia w rozwoju psycho-ruchowym dziecka, a więc narusza jego dobra osobiste”
Jej poprzednia szkoła, która znajduje się przy ul. Jaworowej, jest integracyjna, uczą się w niej dzieci zdrowe i niepełnosprawne a klasy są mniej liczne.
Choć w Szczecinie są jeszcze inne szkoły integracyjne, to niestety nabór do nich już się zakończył.
Córka Małgorzaty Radziszewskiej już teraz bardzo przeżywa całą sytuację.
- Boję się, że zamknie się w sobie. Zmiana środowiska źle wpłynie na jej zdrowie. Ma ogromne opory przed kontaktami z nowymi osobami. W tej szkole czuje się bezpiecznie – dodaje w rozmowie z Głosem.
Rodzice dzieci ze szkoły przy ul. Jaworskiej zapowiadają kolejne pozwy.
- Taki wniosek złożę w najbliższych dniach - zapewnia Głos Anna Łoś ze Szczecińskiego Komitetu Obrony Dzieci.
Ostateczna decyzja o zamknięciu szkoły należy do kuratora. Maciej Kopeć zapewnia, że spotka się z rodzicami i decyzje podejmie dopiero po wysłuchaniu ich argumentów. Na podjęcie decyzji ma miesiąc.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?