Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liczą się biodra

rduchowski
rduchowski
Uczyła rytmiki w przedszkolu i gry na fortepianie w ognisku muzycznym. Rzuciła to, żeby założyć szkołę tańca.

- Nie obawiała się pani, że na Prawobrzeżu będzie mało chętnych do nauki tańca?

- Każda działalność gospodarcza to ryzyko, mimo to podjęłam decyzję o założeniu szkoły. Kiedy mój syn zapisał się na kurs tańca, ja też się wciągnęłam. Zakochałam się w tańcu i wiedziałam, że muszę coś zrobić w tym kierunku. Przez pierwsze lata szkoła prosperowała dobrze. Ostatnie 2-3 lata były ciężkie i nie była to kwestia ceny, tylko braku zainteresowania. Od roku znowu jest dobrze.

– Kto przychodzi na kursy?

– Ludzie w różnym wieku. Ci co mają 20 lat, i ci co mają 50. Najczęściej przychodzą pary, ale zdarzają się też samotne kobiety i samotni mężczyźni. W większości są to osoby ze Słonecznego, Zdrojów i Podjuch. Mieszkańcy innych dzielnic zdarzają się sporadycznie.

- Jakie tańce cieszą się największą popularnością?

– Zdecydowanie walc i tango. Często mamy kursantów, którzy przychodzą, żeby się nauczyć walca przed ślubem. Mamy taką zasadę, że na lekcji pół godziny przeznaczamy na tańce standardowe, a pół na latynoamerykańskie. Standardowe są wyciszające, latynoamerykańskie bardziej dynamiczne. Osobom starszym trudniej się tańczy łacinę, więc wolą standard. Wprowadzamy też takie tańce jak salsa zy mambo. Ludzie świetnie się przy tym bawią.

– Czy to prawda, że Słowianie mają problemy z tańcami latynoamerykańskimi, ze względu na charakterystyczne ruchy bioder?

– Wbrew pozorom Polacy największe osiągnięcia mają właśnie w tańcach latynoskich.
Pary turniejowe zdobywają mnóstwo nagród.

– Co zrobić kiedy nie ma się poczucia rytmu?

– Tańca można się nauczyć poprzez ćwiczenia. Jeżeli dziecko nie ma poczucia rytmu, na pewno nigdy nie będzie mistrzem, ale będzie się rozwijać. Poprawi sylwetkę, nabierze ogłady. Duże znaczenie w tańcu ma myślenie. Taniec to matematyczna precyzja. Trzeba sobie wszystko poukładać w głowie. Mam kilka takich osób, którym nauka tańca idzie trudniej i zawsze namawiam rodziców, żeby nie zabierali dziecka z kursu.

– Co daje człowiekowi taniec?

– Radość życia. Jak się ktoś trochę porusza, posłucha fajnej muzyki, to lepiej mu się żyje na świecie. Poza tym tancerze potrafią się dobrze ubrać, uczesać. Lepiej wyglądają, lepiej się poruszają. To zostaje na całe lata.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto