O bieżącej sytuacji rozmawiano dziś (01.06) w Okręgowej Izbie Lekarskiej. Władze korporacji wezwały w specjalnej uchwale do czynnego poparcia strajku lekarzy poprzez przerwanie pracy, bez względu na formę zatrudnienia. To ważne, bo dotąd mogli strajkować lekarze zatrudnieni na podstawie umowy o pracę. Teraz po uchwale izby do poparcia protestu mogą się przyłączyć lekarze tzw. „kontraktowi, zatrudnieni na podstawie umów cywilno- prawnych. Takich w naszym województwie jest zdecydowana większość, bo ponad 90 procent. Wyjątkiem mają być przypadki bezpośredniego zagrożenia życia. Do protestu dojdzie 6 czerwca.
- Chcieliśmy w ten sposób dać naszym lekarzom sygnał – mówi Mariusz Pietrzak, przewodniczący Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie. – Strajki lekarzy rozwijają się i przybierają coraz bardziej zaostrzone formy. Lekarze mogą przerwać pracę w ramach protestu.
Nowością będzie to, że do protestu przystąpią lekarze podstawowej opieki medycznej.
- Nie będzie kontroli, a przyjęcia zostaną odłożone na następne dni – wyjaśnia Wiesława Fabian, lekarz rodzinny. – Przyjmiemy pacjentów wymagających natychmiastowej pomocy. Nie chodzi nam tylko o kwestie finansowe, ale również o zmiany systemowe w służbie zdrowia.
Do protestu izba wezwała również dentystów, którzy w geście solidarności mają poprzeć kolegów lekarzy. Wiadomo, że pacjentów będzie normalnie przyjmował szpital onkologiczny na Golęcinie. Tam protest nie przyjmie skrajnych form.
Podczas spotkania poruszono również kwestie powołania lekarzy do wojska.
- Dotarły do nas sygnały o pojedynczych przypadkach, które miały miejsce w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej – mówi Ewa Szpindor, sekretarz Okręgowej Rady Lekarskiej. - W szpitalu MSWiA wszyscy lekarze musieli wpisać się na listę, która trafiła do ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji. Musieli podać dane adresowe i co bardzo znaczące numer książeczki wojskowej. Dziwne jedynie to, że dochodzi do takich działań w takim okresie. Moim zdaniem ma to służyć zastraszeniu.
Strajk trwa w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej.
- Nie pracuje laryngologia, neurologia, chirurgia dziecięca i radiologia – wylicza Lech Cyryłowski, wiceprzewodniczący komitetu strajkowego w szpitalu. – Pacjenci, którzy zgłoszą się do nas nie będą wypędzeni, lekarz oceni ich stan, czy wymagają natychmiastowej pomocy.
Lekarze nie wykluczyli zaostrzenia protestu, m.in. poprzez niewypisywanie druków administracyjnych.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?