Strajk w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej trwał przez cały dzień. Lekarze, podobnie jak wczoraj pracowali na zasadzie ostrego dyżuru. Przyjmowani byli tylko pacjenci wymagający natychmiastowej pomocy.
Losy lekarzy ważą się teraz w Warszawie. To od rozmów Krzysztofa Bukiela, szefa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy z rządem zależy kiedy protest zostanie przerwany.
- Jutro wszyscy normalnie przyjdziemy do pracy – powiedziała dr Anna Kabacińska, przewodnicząca międzyzakładowego terenowego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. – Ten protest do wyartykułowanie naszych potrzeb, nasz system ochrony zdrowia jest po prostu zły.
Wielu lekarzy nie chce rozmawiać na temat strajku, załamują ręce.
- Szczerze mówiąc nie wierzę, że coś się zmieni – mówi lekarka ze szpitala przy Unii Lubelskiej, która robi specjalizację. – To jest jakieś błędne koło: pacjenci mają pretensje do nas, my do rządu a rząd niczym się nie przejmuje. Dowód? Dzisiejsze rozmowy naszego przedstawiciela w Warszawie.
Lekarze nie dostaną 11 mld zł podwyżki na pensje, ale znaleźli inne rozwiązanie.
- Można wykorzystać 1 mld zł przychodów nadzwyczajnych NFZ - twierdzi Krzysztof Bukiel z OZZL. – w ten sposób po raz ostatni wyciągamy rękę do rządu.
W innym wypadku zapewne wielu lekarzy odejdzie z pracy. Niektórzy już teraz szykują się do wyjazdu za granicę. Tam mogą zarobić średnio trzy, cztery razy więcej niż w Polsce.
O ewentualnym przedłużeniu strajku szczecińscy lekarze zadecydują jutro rano.
Szpital przy Unii Lubelskiej jest jedynym szpitalem w Szczecinie, który protestuje. Ze strajku wyłączony jest szpital onkologiczny przy ul. Strzałkowskiej.
- Szpital pracuje normalnie – zapewnia Krystyna Pieczyńska, dyrektor szpitala. – Onkologia jest zazwyczaj wyłączana ze strajków i koledzy pozwalają nam pracować. Czas w chorobie nowotworowej ma bardzo duże znaczenie, dlatego nie możemy sobie pozwolić na jakiekolwiek ograniczenia pracy.
Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?