Szczecińscy skaterzy walczyli o skatepark z prawdziwego zdarzenia kilkanaście lat. Wreszcie miasto dało odpowiednie pieniądze i wynajęta firma wybudowała go przy Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera.
W maju 2006 r. oficjalnie otworzył go prezydent Jurczyk. Było uroczyście i ładnie: świeżo zbudowany, świeżo pomalowany i natychmiast przejęty przez skaterów. Nie był może taki, jak sobie wymarzyli, ale dawał możliwości wyżycia się. No i zaczęli się młodzi wyżywać, aż doprowadzili go do stanu w jakim jest dziś. A jest w dość opłakanym stanie. Zniszczone zostało to, co się dało. Najłatwiej było zniszczyć ogrodzenia z siatki.
Właścicielem obiektu jest Miejski Ośrodek Sportu Rekreacji i Rehabilitacji. Skatepark ma swojego kierownika. Moim zdaniem niewiele zrobiono, by wyglądał w miarę przyzwoicie. Dodatkowo bardzo często odwiedzają go amatorzy piwa, którzy nie zwracają uwagi na przebywających tam nieletnich.
Skatepark jest oszpecony przypadkowymi bazgrołami, które siłą rzeczy tam się pojawiły. Nikt tego nie kontroluje, a szkoda, bo właściciel mógł zaprosić grafficiarzy do współpracy.
Redakcja MM skontaktowała się z właścicielem obiektu.
– Zdajemy sobie sprawę z tego, jak wygląda skatepark ipodjęliśmy już konkretne kroki – mówi Beata Kołodziejska, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu Rekreacji i Rehabilitacji.
– Przygotowujemy się do wymiany ogrodzenia. Będzie gotowe za miesiąc. Na wiosnę zaplanowaliśmy malowanie.
Jednym ze sposobów na „ożywienie” miejsca jest konkurs dla grafficiarzy, którzy mogliby swoimi grafikami ubarwić otoczenie skateparku.
– Temat przewodni mógłby brzmieć „Moje Miasto” – dodaje Beata Kołodziejska. – Wtedy mile widzielibyśmy MM wroli patrona medialnego.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
