Lekarka zakwestionowała decyzję Amerykanów. Przyznali jej rację

Ostatnie wytyczne amerykańskiego i europejskiego towarzystwa hepatologicznego zarzucają stosowanie naturalnego kwasu żółciowego w pierwotnym stwardniającym zapaleniu dróg żółciowych (PSC).

Wytyczne powstały w odpowiedzi na wyniki badań, które sugerują, że stosowanie tego leku może być nieskuteczne, a nawet szkodliwe u osób z zaawansowaną postacią choroby.

- Nie mogliśmy się z tym zgodzić. Od lat stosowaliśmy ten lek w PSC i obserwowaliśmy jego korzystny wpływ na przebieg choroby - mówi dr Ewa Wunsch z Kliniki Gastroenterologii szpitala przy ul. Unii Lubelskiej. - Poprosiliśmy o współpracę grupę naszych pacjentów i przeprowadziliśmy ukierunkowany eksperyment. Podążając za wytycznymi, odstawiliśmy lek na trzy miesiące z zamiarem sprawdzania efektu takiego postępowania. Regularnie poddawaliśmy pacjentów szczegółowym badaniom. Okazało się, że u ogromnej większości z nich wyniki laboratoryjne pogorszyły się dramatycznie. Objawy choroby zaczęły się nasilać, wielu pacjentom dokuczał świąd skóry i przewlekłe zmęczenie. Po zakończonym badaniu wróciliśmy do stosowania leku.

Wyniki pracy zostały opublikowane na łamach najlepszego na świecie hepatologicznego czasopisma naukowego "Hepatology", tego samego, w którym wcześniej opublikowano informacje o szkodliwości leku. Praca została przyjęta bez zastrzeżeń, a w numerze, w którym się ukazała, pojawił się komentarz autora poprzednich badań - eksperta w swojej dziedzinie. Przyznał on rację szczecińskiemu zespołowi i zaproponował nowy schemat leczenia.

- Z tym schematem się zgadzamy - dodaje dr Wunsch. - Zakłada on podawanie mniejszych dawek leku w jak najwcześniejszym stadium choroby. Choć nie wyleczy on schorzenia, które ostatecznie może doprowadzić do nowotworu dróg żółciowych lub marskości i przeszczepu, to poprawia wyniki badań i łagodzi przebieg choroby.
Praca szczecińskiej lekarki ma duży oddźwięk w świecie nauki. Wszyscy czekają na nowe wytyczne leczenia PSC, uwzględniające wyniki jej pracy.

Pacjenci zaufali. Odstawili lek, czuli się bezpiecznie

Chodzi o pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych (PSC), w którym dla złagodzenia objawów choroby podaje się naturalny kwas żółciowy pozyskany syntetycznie. To jedyny lek.

- Jest to wielkie wyróżnienie i zaszczyt - mówi dr Wunsch - Nasza praca jest dowodem, iż można przeprowadzić w Polsce i to konkretnie w Szczecinie wartościowe badanie, które będzie dostrzeżone w świecie. Największą naszą radość budzi jednak fakt, że nasza praca bezpośrednio niesie pomoc pacjentom z rzadką chorobą, przez co nieco zapomnianą przez główny nurt postępu w medycynie.

Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych to rzadka choroba prowadząca do niszczenia dróg żółciowych. Jej przyczyn do końca nie znamy. Najczęściej chorują na nią mężczyźni w młodym lub średnim wieku. Nie ma wczesnych objawów. Wiele lat choroba tli się nieujawniona.

Pierwsza oznaka to najczęściej świąd skóry lub żółtaczka. Choroba postępuje i prowadzi do nieodwracalnego uszkodzenia wątroby z marskością włącznie. Może powodować nowotwór dróg żółciowych, który ma złe rokowanie. Kwas ursodeoksycholowy jest aktualnie jedynym dostępnym leczeniem farmakologicznym. Radykalnym sposobem leczenia jest przeszczepienie wątroby, jednak nie wszyscy pacjenci kwalifikują się do tego rodzaju terapii.

- Szczecińscy lekarze, na czele z profesorem Milkiewiczem, leczą mnie od ponad 10 lat. Przez ten czas ani razu na nich się nie zawiodłem, ufam im w stu procentach. Gdy zaproponowali udział w takim badaniu, nie wahałem się - mówi pan Adam, jeden z pacjentów. - Wiedziałem, że nie jest to żaden ich wymysł, tylko walczą o to, by pomóc jak największej grupie osób. Wiedziałem, że jestem bezpieczny.