Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leje się na głowę. Nie mam już sił. Pomóżcie!

Redakcja MM
Redakcja MM
Woda zalewa mieszkanie pani Moniki Grążawskiej po każdym ...
Woda zalewa mieszkanie pani Moniki Grążawskiej po każdym ... Adam Słomski
Woda zalewa mieszkanie pani Moniki Grążawskiej po każdym deszczu. Dzieje się tak od ponad roku. Zarząd obiecuje remont, ale do tej pory go nie zrobił.

Mieszkanie Moniki Grążawskiej, mieszkającej na ostatnim piętrze bloku przy ulicy Zawadzkiego 4, po każdym deszczu jest mokre. Woda leje się z sufitu.

– Pierwszy raz zalał nas deszcz w marcu ubiegłego roku – opowiada pani Monika. – Ostatni raz w lipcu tego roku. Woda zalała kuchnię i mały pokój. 

Pani Monika zgłosiła ten fakt, jak poprzednio, administracji. Poinformowano ją, że został już zrobiony przetarg i po niedzieli 25 lipca zacznie być remontowany dach. Do dziś remontu nie było.

– Dzień po interwencji spadł deszcz i tym razem woda przesiąkała do dużego pokoju. Robotnicy na dachu nadal nie pojawili się – opowiada. – W marcu miałam zalane dwa pokoje i kuchnię. Odeszła farba, pojawił się grzyb i pęknięcia na suficie. 

Nerwy pani Moniki są w strzępach. Za każdym razem administracja obiecuje interwencję i remont dachu. Podczas ostatniego zebrania wspólnoty mieszkaniowej zapadła decyzja o remoncie dachu.

– Miesiąc temu urodziłam dziecko. Zalało mi jego pokój. Ściany są mokre i cały czas czuć stęchlizną, mimo osuszania ścian. Jak w takich warunkach wychowywać maleństwo?

W czasie deszczu woda wpływa do mieszkania strumieniami.

Kontaktujemy się z administracją pytając, dlaczego tak lekceważy się mieszkańca, który przecież płaci czynsz i powinien oczekiwać pomocy. 

– Specyfiką tego budynku jest odprowadzenie deszczówki przez stropodach nad kuchnią – tłumaczy Antoni Lokajczyk, inspektor ds. budowlanych. – Woda gdzieś penetruje dach i dlatego zalewa.

Pytamy, dlaczego nic się nie robi w tej sprawie.

– W ubiegłym tygodniu zamówione zostały tzw. wpusty dachowe. Miały być we wtorek, ale nie przyszły. Kolejny raz je zamówiono. To kwestia jeszcze dwóch tygodni, ale mogę obiecać, że jeszcze dziś spróbujemy zabezpieczyć dach tak, by do czasu nadejścia wpustów woda do mieszkania tej pani nie przesiąkała.

Będziemy na bieżąco śledzić działania administracji i to, czy dotrzymała słowa.

Marek Rudnicki
[email protected]



Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto