Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 1:2. Portowcy wygrywają na zakończenie sezonu

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 1:2.
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 1:2. fot. adam jankowski / polska press
Pogoń Szczecin po raz trzeci w sezonie 2019/20 pokonała w lidze Legię Warszawa. A dzięki innym wynikom rozgrywki zakończyła na 6. miejscu.

Wystawiając wyjściowy skład trener Pogoni Kosta Runjaic dał jasny sygnał - chce po raz trzeci w sezonie pokonać Legię Warszawa, po raz drugi na jej boisku. Sezon 2019/20 Portowcy rozpoczynali w Warszawie - po ubiegłorocznej przebudowie było sporo obaw, czy zespół da sobie radę z Legią i w lidze, ale okazało się, że niemiecki szkoleniowiec szybko zbudował mocnego ligowca. Pogoń wygrała 2:1. Późną jesienią pokonała legionistów na swoim boisku 3:1. I wtedy wydawało się, że Portowcy są na dobrej drodze, by ten sezon zakończyć przynajmniej na podium.

Nie brakowało jednak kibiców, którzy wierzyli w pierwsze mistrzostwo Polski. Tak się jednak nie stało - w niedzielę Pogoń grała na boisku Legii o 5. miejsce w tabeli (potrzebowała zwycięstwa i dobrych wyników na innych stadionach). Za to zespół ze stolicy - już bez presji, z wieloma ważnymi zawodnikami na urlopach. Legia przed tygodniem zapewniła sobie tytuł mistrzowski, więc trener Aleksandar Vuković zachował się najlepiej jak mógł - dał odpocząć liderem, a do gry w dwóch ostatnich kolejkach desygnował dublerów bądź młodzieżowców.

Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 1:2.

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 1:2. Portowcy wygrywają na z...

Nic więc dziwnego, że Pogoń była faworytem niedzielnego meczu. Jedyna niespodzianka w składzie to tylko obsada defensywnego pomocnika. Raz jeszcze potwierdziło się, że Runjaic ma słabość do Tomasa Podstawskiego. Generalnie wiosną lepsze wrażenie sprawiał Damian Dąbrowski, ale Podstawski dobrze zaprezentował się w środowym meczu z Piastem Gliwice (strzelił nawet bramkę) i w Warszawie też zagrał od początku.

Do składu wyjściowego powrócili też m.in. Kamil Drygas oraz Adam Frączczak. Rotacja nastąpiła też na lewej obronie. Kilka dni temu z Pogonią pożegnał się Ricardo Nunes. Mógłby zagrać w Warszawie, ale szkoleniowiec uznał, że to Hubert Matynia będzie grał od początku.

Spotkanie rozpoczęło się od otwartej gry z obu stron, ale po kilku minutach to Pogoń zaczęła przeważać. Nic z tego jednak nie wynikało. Gra była prowadzona w niezłym tempie, ale zespoły miały ogromne problemy ze stwarzaniem sytuacji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Kibice na meczu Pogoni Szczecin z Piastem Gliwice

ZDJĘCIA z meczu Pogoń - Piast. Kibice, odszukajcie się na fotkach!

I gdy wszystko wskazywało, że do przerwy bramek nie będzie to zaatakowała Legia. Jej jedyna groźna sytuacja nie skończyła się nawet strzałem, a po rzucie rożnym to Pogoń wyszła z atakiem. Benedikt Zech z prawej strony zagrał w pole karne do Marcina Listkowskiego. Pomocnik Pogoni zwodem oszukał obrońcę, miał trochę wolnego miejsca i ostrego kąta zdecydował się na strzał. Piłka idealnie wpadła - odbita od słupka - do siatki Radosława Cierzniaka.

W II połowie Pogoń kontrolowała grę. Nie miała wielkiej ochoty do kreowania gry i czekała aż rywal będzie się otwierał. A Legia próbowała atakować, ale mało atutów w ofensywie. W 82. minucie Adam Frączczak pokazał, że potrafi znaleźć się w polu karnym. Z trudnej sytuacji trafił do siatki, a wielka brawa za asystę należą się Kacprowi Smolińskiemu. Legię stać było jedynie na gola w doliczonym czasie gry.

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 1:2 (0:1)
Bramki: Warchoł (91.) - Listkowski (38.), Frączczak (82.).
Legia: Cierzniak - Stolarski, Mosór (63. Remy), Astiz, Rocha – Cielemęcki (81. Grudziński), Slisz Ż, Wieteska, Cholewiak – Rosołek, Włodarczyk (63. Warchoł).
Pogoń: Stipica - Zech, Triantafyllopoulos, Malec, Matynia Ż - Listkowski, Podstawski, Drygas Ż (65. Dąbrowski), Cibicki (69. Żurawski), Kowalczyk (75. Smoliński) – Frączczak Ż.
Sędziował: Damian Kos

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto