MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Legalne piwo na peronie. Co o pomyśle sądzą szczecinianie [wideo]

Redakcja MM
Redakcja MM
Redakcja MM
Poseł z Wrocławia lobbuje za legalizacją handlu alkoholem na dworcach PKP. Jak ten pomysł podoba się szczecinianom?

Maciej Pieczyński
[email protected]

– Jedno piwko do obiadu w oczekiwaniu na pociąg to dobry pomysł – mówi pani Anna. – To nic złego i nikomu nie zaszkodzi. Przecież nie chodzi chyba o otwarcie klubu nocnego na samym peronie.

A na stacji benzynowej jest piwo

– Niestety, jak na razie u mnie można kupić jedynie piwo bezalkoholowe – mówi pan Sławek, sprzedawca w jednym z barów na terenie szczecińskiego Dworca Głównego. – Czuję się przez to pokrzywdzony w stosunku do innych restauracji.

Autorem pomysłu legalizacji handlu alkoholem na dworcach jest Michał Jaros, poseł PO z Wrocławia. Jak twierdzi, funkcjonujący obecnie zakaz hamuje wolny rynek.

Według posła, to właśnie brak pozwolenia na handel alkoholem odstrasza przesiębiorców od prowadzenia swoich interesów. W efekcie na terenie kilkunastu odnowionych dworców PKP w Polsce brakuje obecnie najemców.

Pomysł Jarosa zyskał wstępną aprobatę Ministerstwa Transportu. Przychylna jest większość podróżnych.

Dyskusja na ten temat rozgorzała wśród internautów na forum portalu Głosu www.gs24.pl.
– Dla mnie to jest chore, że ktoś w ogóle o to pyta – komentuje adek. – Tak samo jak fakt, że piwo można kupić na stacji benzynowej. Tego by Mrożek nie wymyślił!

– Podróż powyżej ośmiu godzin na trzeźwo w zatłoczonym pociągu jest nie do przyjęcia – ironizuje Stary Tetryk. – Zawsze łykam jedno, dwa piwka. To dobrze uśmierza ból kręgosłupa, łagodzi stres, nerwy, czas szybciej leci. Polecam.

Bezdomni mieliby bliżej

Pomysł posła Jarosa, jak nietrudno się domyślić, popiera Łukasz Sielski, założyciel powstałego w Szczecinie stowarzyszenia Piwo Pod Chmurką, walczącego o legalne spożywanie alkoholu w miejscach publicznych.

– Dworzec jest zamkniętą przestrzenią użytkową, która powinna być przede wszystkim przyjazna i funkcjonalna – stwierdza. – Jeśli w ramach dużego dworca mamy restaurację, to w miarę zdrowego rozsądku można byłoby prowadzić sprzedaż alkoholi lekkich. To samo dotyczy sklepów detalicznych.

Jednak szef Piwa Pod Chmurką nie jest zwolennikiem legalnego „piwka na peronie”.

– Spożycie alkoholu wprost na dworcu powinno być zabronione, bo jest to nieestetyczne, a w bliskości torów może być też niebezpieczne.

Natomiast Przemysław Wojnarowski, analityk z Instytutu Studiów Regionalnych, nie zgadza się z tezą, w myśl której handel alkoholem na dworcach byłby właściwym krokiem dla rozwoju przedsiębiorczości.

– To nie ma wiele wspólnego z wolnym rynkiem w zdrowym jego rozumieniu – uważa. – Sprzedaż alkoholu na dworcach skomplikowałaby problem żyjących tam bezdomnych. Nie możemy im ułatwiać dostępu do trunków. Negatywne skutki społeczne legalizacji piwa na dworcach będą nieporównanie większe od zysków osiągniętych przez gastronomików.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto