Kuźnia ratowników

Uczniowie ćwiczyli na pięciu stanowiskach. Każde z nich symulowało dramatyczną sytuację, np. wywrotkę na spływie kajakowym, pożar mariny żeglarskiej, wypadek drogowy. Pod okiem ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego udzielali pierwszej pomocy. Uczyli się też podstaw ekologii.

- Takie zajęcia to świetny pomysł – uważa Daria Różańska, jedna z gimnazjalistek. – Większość z nas nie miała pojęcia jak się zachować w sytuacjach zagrożenia. A taka wiedza może się kiedyś przydać.

W tym roku ratownicy przeszkolili 1500 uczniów z dziewięciu szczecińskich szkół. Gimnazjaliści ze Słonecznego byli ostatnią grupą. 10 najlepszych ze wszystkich szkół przejdzie do finału miejskiego, który 14 grudnia odbędzie się w Gimnazjum nr 10.

- Czeka ich zmaganie z uczniami, którzy wygrali w innych miastach województwa – mówi Adam Parobczy, ratownik WOPR – Będzie też etap ogólnopolski.

Warsztaty prowadzono w ramach akcji „Błękitny Patrol”.

- Patrol jest cyklem szkoleń dla uczniów pierwszych klas gimnazjalnych – tłumaczy Maciej Parobczy, ratownik WOPR, jeden z pomysłodawców akcji. - Podczas zajęć uczymy jak zachować się w sytuacjach, w których zagrożone jest nasze życie lub życie innych osób. Po krótkich warsztatach są zawody.

Głównym celem akcji jest propagowanie zasad bezpieczeństwa. Ale to nie jedyne zadanie, jakie postawili przed sobą twórcy patrolu.

- Chcemy także pokazać uczniom, że w życiu można robić coś pożytecznego – mówi Adam Parobczy. – Mówimy im, że nie muszą być supermenami, by dokonać czegoś ważnego. I że każdy z nich, jeśli się postara, może zostać ratownikiem.

Uczniowie słuchali wykładów z uwagą.

- Niektórzy rodzice też nie mają pojęcia o udzielaniu pierwszej pomocy – dodaje Kamila Kędziorska. – Biorąc udział w takich warsztatach, nie tylko czegoś się nauczymy. Możemy podzielić się tą wiedzą z innymi.