Kursy komunikacji miejskiej to w Szczecinie codzienna loteria. Brakuje autobusów i tramwajów?

- Czekałam na autobus linii nr 87, miałam jechać do dworca, a tutaj wsiąść w pociąg do Gdańska. Moje planowanie wzięło w łeb, bo autobus nie przyjechał. Musiałam pilnie wzywać taksówkę - opowiada pani Paulina, nasza czytelniczka.

Zdaniem pani Pauliny sama informacja o brakach na liniach komunikacji miejskiej nie wystarczy.

- Warto byłoby podać konkretne brygady (brygada to przyporządkowanie pojazdu do kursów w rozkładzie - przyp. red.) i odjazdy z danej pętli. To ułatwiłoby planowanie podróży - mówi kobieta.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego.

- Wpisywanie poszczególnych brygad byłoby trudne, bo sytuacja jest dynamiczna i mogłoby być mylące dla pasażerów. Właśnie dlatego jest informacja, że szczegóły u dyspozytora - odpowiada Hanna Pieczyńska, rzecznik ZDiTM. - To nowe rozwiązanie, które proponujemy w tej trudnej sytuacji. Będziemy rozważać modyfikacje, jeśli podobnych głosów będzie więcej.

Obecnie informacje o niewyjazdach są dostępne TUTAJ, ale po szczegóły należy dzwonić do Centrali Ruchu: 91 48 00 401, 91 48 00 402, 91 48 00 403.

Co na "loterię" w niewyjazdach w miejskiej komunikacji Piotr Krzystek?

O tym, że sytuacja w szczecińskiej komunikacji miejskiej jest bardzo ciężka nie ukrywa prezydent Szczecina.

- Niestety generalnie sytuacja nie jest najprostsza. Dla jej zobrazowania może tylko podam dwie liczby. Dochody z komunikacji miejskiej planujemy na poziomie nieco ponad 106 mln złotych, a wydatki to ponad 287 mln. Do komunikacji dokładamy ponad 180 mln złotych! To na dziś. A nie ma tu niestety zwiększenia częstotliwości o co proszą mieszkańcy, nie ma także oczekiwanych wzrostów wynagrodzeń dla pracowników. Sam koszt zresztą pewnie będzie większy bo na początku roku benzyna powiedzmy po 4,5 zł, dziś ponad 7 zł. Jeśli rząd nie zmieni swojej polityki centralnego zarządzania państwem to grożą nam duże konsekwencje - poinformowała Piotr Krzystek w mediach społecznościowych.