Ciał nigdy nie odnaleziono. Jedna z hipotez zakładała, że zostali zmieleni.
Wyrok zapadł przed Sądem Okręgowym w Elblągu.
Jan R., ps. "Kulawy", nigdy nie przyznał się do winy. Razem z nim sąd skazał 15 członków gangu, w tym bezpośrednich wykonawców zabójstwa. Marcina K. ps. "Kacper", Radosława H. ps. "Amigos" i Marcina G. ps. "Grzywek". Dostali po 15 lat więzienia.
Według prokuratury to był jeden z najgroźniejszych gangów w Polsce. Jego ofiarami padli szczecińscy biznesmeni: Jerzy Ornowski i Stanisław Biej.
Do dziś nie wyjaśniono w jakich okolicznościach zginęli. Ciał nie odnaleziono. Proces był poszlakowy. Biznesmeni zaginęli pod koniec maja 2003 r. Tego dnia wyjechali ze Szczecina do Piły. "Kulawy" był im winien kilkadziesiąt tysięcy euro (szacunki mówią, że od 50 do 95 tys. euro). Pieniądze pochodziły z handlu papierosami. 30 maja o godz. 17.45 Ornowski zadzwonił do żony. Powiedział, że nie są w Pile, a w Kisielicach na Mazurach, w posiadłości "Kulawego".
- Zabójstwo biznesmenów zostało dokonane ze szczególnym okrucieństwem. Ofiary były przed śmiercią torturowane, z użyciem wiertarek włącznie. Mord został dokładnie zaplanowany - mówił pięć lat temu prok. Sławomir Luks. ówczesny szef białostockiej prokuratury apelacyjnej. prokurator.
Proces "Kulawego" był jednym z najdłuższych i najdroższych. Zaczął się w 2006 r. Na wniosek oskarżonego sąd musiał odczytać wszystkie 248 akt. Zajęło mu to półtorej roku.
Na każdą rozprawę, "Kulawy" był przywożony na łóżku. Jest sparaliżowany po wypadku samochodowym. Zdaniem lekarzy mógł uczestniczyć w rozprawach tylko cztery godziny dziennie. W trakcie posiedzeń zasypiał, a nawet chrapał. Poniedziałkowy wyrok przyjął ze spokojem.
Gang "Kulawego" odpowiadał łącznie za 104 przestępstwa. Oprócz zabójstwa biznesmenów, prokuratura zarzuciła mu handel narkotykami, brutalne pobicia, przemyt papierosów. W gangu była też żona "Kulawego".
Wyrok nie jest prawomocny.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?