Garaż, do którego w sobotę nad ranem weszli antyterroryści, mieści się przy Beżowej 8. Jego właścicielką jest starsza kobieta. Kilka miesiącu temu chciała go sprzedać.
- Nikt nie chciał go kupić – mówi. – Przed gwiazdką wynajęłam go młodemu mężczyźnie. Twierdził, że gdzieś w pobliżu ma budowę i że będzie tam trzymał sprzęt.
Według właścicielki garażu osoba, której go wynajmowała musiała pomagać „snajperowi”.
- Ten poszukiwany musiał mieć klucze, bo nie było żadnych śladów włamania – mówi.
Kobieta jest zdziwiona, że policji nie udało się złapać przestępcy.
- Skoro wiedzieli, że tam nocuje, to dlaczego nie poczekali, aż się pojawi tylko od razu włamali się do garażu – mówi rozczarowana. - Jedynie szkód narobili.
Przypomnijmy, że za pomoc w ukrywaniu się podejrzanego grozi kara do 3 lat więzienia.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?